Protesty mieszkańców przyniosły efekt. Pod Gołyminem nie będzie grzebowiska dla padłego drobiu [foto]

Trwające przez trzy dni protesty mieszkańców gminy Gołymin-Ośrodek przeciw powstaniu w Zawadach Dworskich grzebowiska dla padłego na ptasią grypę drobiu zakończyły się ich sukcesem. W sobotni wieczór (1 maja) inwestor zrezygnował z przedsięwzięcia, a przygotowane wcześniej na przyjęcie martwego ptactwa doły zostały już zasypane.

Mieszkańcy byli bardzo zdeterminowani, żeby zablokować powstanie grzebowiska. Protestowali w dzień i w nocy. W piątek zdołali powstrzymać pierwszy transport padłego drobiu, który po ich protestach przekierowano do zakładu utylizacji. Kolejny miał dotrzeć do Zawad Dworskich w sobotnie popołudnie. Na miejscu pojawiło się łącznie kilkuset protestujących. Mieszkańców wsparły lokalne władze samorządowe. Rada gminy Gołymin-Ośrodek podjęła uchwałę, w której w kategoryczny sposób sprzeciwiła się powstaniu grzebowiska. Okolicznych mieszkańców wsparli m.in. przedstawiciele rolniczej Solidarności z powiatu makowskiego, przybył też poseł Lewicy Arkadiusz Iwaniak.

Protestujący szukali wszelkich metod, by uniemożliwić przyjazd ciężarówek z padłym drobiem na teren grzebowiska. Protestowali m.in. na drodze krajowej nr 60, prowadzącej do Zawad Dworskich, wykopali doły na samej drodze dojazdowej do grzebowiska. Interweniowała również policja, która za pośrednictwem negocjatorów, starała się stonować nastroje i zapewniała o gotowości wyjaśnienia sprawy.

Ostatecznie determinacja protestujących przyniosła oczekiwane efekty. W godzinach wieczornych właściciel nieruchomości oświadczył, że rezygnuje z utworzenia grzebowiska. Mieszkańcy nie dali jednak wiary w te zapewnienia. Postanowili pilnować prac na działce. 

W Zawadach byliśmy ok. godziny 21.00. Na miejscu zastaliśmy kilka radiowozów Policji, protestujących, oraz trwające prace. 

Przygotowane wcześniej doły zostały już zasypane.

(fot.Adam Mosakowski)