
Rada Miasta odrzuciła dziś (25 marca) projekt uchwały dotyczący odmowy uwzględnienia petycji mieszkańców, sprzeciwiających się budowie czterech bloków przy ul. Amarantowej w Ciechanowie. Tuż przed głosowaniem radni dowiedzieli się, że prezydent wydał już decyzję ustalającą warunki zabudowy dla tego terenu.
Jak już informowaliśmy Komisja Skarg, Wniosków i Petycji zarekomendowała Radzie Miasta nieuwzględnienie petycji mieszkańców z przyczyn formalnych. Z jednej strony podkreślono, że miasto nie ma podstaw prawnych do odmowy wydania decyzji, a ponadto uwzględnienie petycji nie będzie niosło żadnych realnych skutków prawnych dla wydania decyzji o warunkach zabudowy. Z drugiej strony w uzasadnieniu projektu uchwały można przeczytać, że sprzeciw mieszkańców bezwzględnie powinien być brany pod uwagę przy planowaniu takich inwestycji i wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy.
W porządku obrad dzisiejszej sesji miał również znaleźć się projekt uchwały, dotyczący przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru położonego przy ulicach Amarantowej, Błękitnej i Lazurowej. Inicjatywa uchwałodawcza siedmiu radnych ostatecznie nie trafiła jednak pod obrady, ponieważ przygotowany dokument nie był kompletny i w zaproponowanej formie zostałby najprawdopodobniej uznany przez wojewodę mazowieckiego za nieważny.
Podczas dzisiejszej dyskusji nad uchwałą dotyczącą rozpatrzenia petycji mieszkańców okazało się, że ewentualne uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie miałoby już wpływu na planowaną inwestycję. Dopytywana trzykrotnie przez radnych wiceprezydent Iwona Kowalczuk przyznała bowiem, że decyzja o warunkach zabudowy dla planowanej inwestycji została wydana ... dzisiaj. - Dzisiejszy termin na wydanie decyzji o warunkach zabudowy nie jest fortunny - przyznał wyraźnie zaskoczony przewodniczący Rady Miasta Krzysztof Leszczyński, który znalazł się wśród radnych proponujących sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego m.in. dla ul. Amarantowej.
Wiceprezydent Ciechanowa zapewniła, że całe postępowanie, związane z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy, toczyło się od 20 listopada i zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Podkreśliła, że miasto jest zobowiązane prowadzić tego typu sprawy sumiennie i niezwłocznie. Dodała, że przeciąganie postepowania i tak nie miałoby znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ wszelkie zastrzeżenia mieszkańców, dotyczące m.in. nadmiernego hałasu czy zacienienia ich posesji, będą rozstrzygane na etapie wydania pozwolenia na budowę przez Starostwo Powiatowe. Iwona Kowalczuk tłumaczyła radnym, że wydanie decyzji o warunkach zabudowy nie przesądza, że inwestycja zostanie zrealizowana. Już na tym etapie strony mogą złożyć odwołanie na decyzję prezydenta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Do tablicy został wywołany przez radnych również prezydent Krzysztof Kosiński, który nie uczestniczył w dyskusji. Ograniczył się do stwierdzenia, że sprawa pod względem prawnym jest jasna, a jego zastępczyni w sposób merytoryczny wyjaśniła wszystkie kwestie formalne. Powtórzył, że strony mają 14 dni na złożenie odwołania do SKO, do czego zresztą zachęcił.
Ostatecznie, 20 głosami przeciw, radni odrzucili projekt uchwały w sprawie odmowy uwzględnienia petycji. Jak poinformował przewodniczący Krzysztof Leszczyński, petycja ponownie zostanie skierowana do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, by wypracowała ona inną rekomendację dla Rady Miasta.
Przed dzisiejszą sesją władze miasta udzieliły również odpowiedzi na kolejną petycję mieszkańców, złożoną 15 marca. Można w niej przeczytać m.in. że planowana inwestycja bezspornie spełnia wszystkie warunki określone w art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, co jest podstawą do wydania decyzji o warunkach zabudowy. Ponadto ustalono, że wysokość planowanych budynków ma nawiązywać do budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej inwestycji. - Tym samym wysokość planowanych budynków mieszkalnych objętych decyzją ograniczono do 11 m. Podkreślić należy, iż część budynków mieszkalnych jednorodzinnych już położonych w rejonie ul. Amarantowej, przekracza ten wymiar - poinformowała w odpowiedzi na petycję wiceprezydent miasta. Dalej możemy przeczytać m.in., że Miasto Ciechanów może się poszczycić czytelnym i przejrzystym schematem działań kształtujących przestrzeń miejską i stojących na straży przestrzegania ładu przestrzennego i zrównoważonego rozwoju. Świadczyć mają o tym choćby obowiązujące 42 miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, obejmujące łącznie obszar o powierzchni ponad 960 hektarów - co stanowi 29,3% powierzchni miasta.
- Założeniem polityki przestrzennej Miasta Ciechanów są działania w kierunku wzrostu wskaźnika terenów objętych miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Obecnie w opracowywaniu znajduje się pięć projektów planów miejscowych. Władze miasta w pełni popierają inicjatywę sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego również dla terenu planowanej inwestycji przy ul. Amarantowej w Ciechanowie. System gospodarowania przestrzennego, zarówno w naszym mieście, jak i w całym kraju, powinien opierać się głównie na miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Zwracam jednakże uwagę, iż rozważenie przez organ administracji ewentualnego wstrzymania toku postępowania dotyczącego ustalenia warunków zabudowy jest dopuszczalne jedynie w sytuacji, gdy zachodzi realne prawdopodobieństwo, że prace planistyczne zostaną zakończone w okresie, na jaki maksymalnie można zawiesić postępowanie. W rozpatrywanym przypadku, inwestor złożył wniosek o ustalenie warunków zabudowy w dniu 20 listopada 2020 r. Tym samym, ze względu na wymagane zgodnie z ustawą o planowaniu przestrzennym procedury, nie jest realne uchwalenie miejscowego planu w okresie zawieszenia postępowania, tj. w terminie do 20 sierpnia 2021 roku. Skorzystanie w tej sytuacji z instytucji zawieszenia byłoby nieuprawnione i stanowiłoby naruszenie granic uznania administracyjnego - wyjaśniła Iwona Kowalczuk.
O sprawie informowaliśmy również tutaj:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kochani! O co tu się sprzeczać i tworzyć podchody? Budowaliacie sobie domy w obrębie miasta więc trzeba było liczyć się z możliwością, że to miasto będzie chciało się rozwijać i wyrosną tuż obok wieżowce, apartamentowce czy inne bloki. Jak ktoś chce mieć ciszę i spokój wynosi się 15-20 km od miasta i tam ma gwarancję że nikt pod nosem mu osiedla nie stworzy.
"Kochany" nie mów komuś jak ma żyć. Jeżeli sam jesteś sierotą która zgadza się na wszystko co powie ratusz i okolice to twój problem. Grzybowo jedyne co potrafi mówić to "PiS to PiS tamto". Rowery miejskie ważniejsze od realnych problemów mieszkańców.
Odwołujcie się do wojewody i dopilnujcie poprzez parlamentarzystów aby decyzję o warunkach zabudowy uchylił. Nie wierzcie ciechanowskim doradcom z powiatu, miasta i delegatury. to jedna sitwa.
Dla ul. Witosa też były plany zagospodarowania, mówiące o domach jednorodzinnych i co mamy groch z kapustą. Wieżowce zaglądają do okien mieszkańcom małych domów. W końcu duży może więcej. Nikogo los starych mieszkańców domków nie interesuje, zapłacili za asfaltową jezdnię, którą za chwilę rozjechały pojazdy z budowy, zdjęto nawet znak ograniczający możliwość wjazdu pojazdami powyżej 12 ton. Jedyna droga do lekarza czy sklepu wiedzie przez błoto - ulicą Polną (w końcu nazwa tu pasuje).To samo za chwilę będzie na Harcerskiej. Pozdrowienia dla "planistów".
Mówisz nieprawdę. Przy ulicy Witosa jak też przy ulicy Powst. Wielkopolskich plany zagospodarowania obejmowały budowę bloków. Tam nie ma planu zagospodarowania więc wszelkie decyzje związane z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy zależą tylko od Prezydenta Miasta Ciechanów. A że mamy prezydenta jakiego sobie wybraliście (sam się nie wybrał i nie jest samozwańcem) który tak naprawdę zajmuje się tylko polityką a reszta kundli biega za nim przytakująć to wasz problem. Na drugi raz zastanówcie się dwa razy jak wrzucicie kartę do głosowania.
Jakby został prezydentem Pan z PIS-u to byście dopiero mieli Meksyk taki jak mamy dzisiaj w kraju ! Tam nikt polityki nie uprawia, wczorajsze wystąpienie Pinokia było o opozycji czy koronawirusie ??
Zaiste dziwię się Panu Prezydentowi. Widać, że demokracja jest jemu zbędna, szkoda. Ludzie uwierzcie w SKO i następnie sąd. Ja kiedyś wygrałem z poprzednikiem!
Chyba trzeba przypomnieć Krzysiowi , dla kogo pracuje i za czyją kasę !!!
Za pieniądze pana dewelopera xd
Rozumiem rozgoryczenie właścicieli domków jednorodzinnych (pewnie będąc na ich miejscu, też bym protestował), ale zdajmy sobie sprawę z faktu, że bloki nie będą raczej budowane w szczerym polu lub na odludziu. To jest jednak obręb miasta a nie teren wiejski i tego typu zabudowy można się zawsze spodziewać.
Jeśli nie chcesz godzić się na bloki do odkup sobie działkę od miasta i zbuduj tam basen, jezioro czy park krajobrazowy. Jeśli nie masz kasy to masz problem i możesz sobie krzyczeć ile chcesz a osiedle i tak powstanie czy tego chcesz czy nie. Budując się w takim miejscu trzeba było przewidzieć że za kilka/kilkanaście lat mogą powstać tam nie tylko jednorodzinne, piękne domki ale i piękne bloki.
Eeee kolego masz coś do kogoś z grzybowa ? To dawaj zaraz sprawdzimy czy pis nie pis ci pomoże Mieszczuchu z polnej
Bardzo dobrze, że chcą tam wybudować bloki. Teren idealny pod taka inwestycję.
Kazdy wie , ze nie jestem wielkim sympatykiem Prezydenta , ale , by jakas grupka blokowala rozwoj budownictwa .To cos jakby lamac konstytucje ze są rowni i rowniejsi .Ta grupka to napewno do tej pory była fanatykami Prezydenta, stąd cos im sie wydawało, ze załatwią po znajomosci.
po znajomości to Obajtek jest w Orlenie :)