
38-latek zginął tuż przed rodzinnym piknikiem lotniczym pod Płońskiem. Mężczyzna, lecąc paralotnią, spadł z wysokości ponad 50 metrów, najprawdopodobniej podczas próby podejścia do lądowania.
Wszystko działo się w minioną sobotę (30 maja) około godz. 7.20 w miejscowości Milewo (ok. 30 km od Ciechanowa). - Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna podczas lotu, najprawdopodobniej już podczas podchodzenia do lądowania, spadł z wysokości ponad 50 m (być może nawet 100m). Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora oraz członkowie Komisji ds. wypadków Lotniczych z Warszawy - wyjaśnia sierż.szt. Kinga Drężek z KPP w Płońsku.
Ofiarą okazał się 38-letni mieszkaniec Lublina. Według wstępnych ustaleń był doświadczonym paralotniarzem. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie