
15-letni chłopak utonął w stawie w miejscowości Pałuki. Pomimo trwającej około 30 minut reanimacji nie udało się go uratować.
W sobotę (8 czerwca) tuż przed godz. 12:00 do ciechanowskiej straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie, dotyczące utonięcia młodego mężczyzny. Na miejscu ustalono, że w sztucznym zbiorniku wodnym o wymiarach 20 na 8 metrów od dłuższego czasu pod wodą znajduje się nastolatek. Jeszcze przed przybyciem strażaków próbę wydobycia chłopaka z wody podjął jeden z policjantów, jednak okazała się ona nieskuteczna.
Wyposażeni w sprzęt do ratownictwa wodnego strażacy przystąpili do działań. Przeszukując dno stawu przy użyciu bosaków, mniej więcej na środku zbiornika natrafili na poszukiwanego. Znajdował się on na głębokości około 3 metrów. Ratownicy wydobyli nastolatka i przekazali Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Niestety trwająca około pół godziny akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku i lekarz stwierdził zgon 15-latka.
Na miejscu czynności wykonywała policja, która ustala obecnie okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia.
(fot. KPPSP Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie