
Ciechanowski szpital zakończył ubiegły rok stratą wynoszącą prawie 10 mln zł. Gdyby nie pomoc Samorządu Województwa Mazowieckiego w umorzeniu pożyczki, strata byłaby rekordowa. Wyniosłaby około 20 mln zł. Tegoroczna strata ma być mniejsza, a do tego placówka wciąż dużo inwestuje w modernizację swojej infrastruktury.
Zdaniem dyrektora szpitala Andrzej Kamasy, na tak zły wynik złożyło się wiele czynników. W pierwszym półroczu ubiegłego roku szpital pracował jako covidovy i nie mógł normalnie prowadzić działalności i wypracować zaplanowanych przychodów. Placówki odczuwa także skutki inflacji oraz tego, że Narodowy Funduszy Zdrowia zmienił zasady finansowania świadczeń. Pracownicy otrzymali ustawową podwyżkę, ale szpitale nie mają w całości pokrycia na ruch płacowy.
Dyrektor podkreśla, że ostatnie lata były dla służby zdrowia nieprzewidywalne. W 2019 roku szpitale mogły cokolwiek zaplanować. Potem były dwa lata związane z pojawieniem się pandemii. Teraz jest szansa na powrót do normalności.
- Patrzę z pewną nadzieją na 2023 rok, bo ponownie pracujemy bez żadnych ograniczeń. Możemy wykorzystywać w pełni nasze zasoby kadrowe i infrastrukturalne. W tym ostatnim przypadku mam na myśli zmodernizowane oddziały i setki sztuk nowego sprzętu medycznego, który do nas trafił. To daje nam ogromny potencjał do realizacji świadczeń medycznych, zwłaszcza wysokospecjalistycznych. Ważne jest, żeby potencjał szpitala był zauważony przez płatnika, czyli NFZ. W drugim półroczu 2022 roku ryczałtowe świadczenia wykonaliśmy na poziomie 108 procent, czyli wyższym od tego, co przewidywała umowa. Tylko w czwartym kwartale wykonaliśmy ponad 3 mln zł więcej świadczeń niż przewidywała to umowa ryczałtowa – twierdzi dyrektor.
Dodaje, że ten pozytywny trend powinien być utrzymany w tym roku. Niestety otoczenie dotyczące działalności tego typu placówek wciąż jest trudne. W jakieś mierze NFZ odpowiedział na potrzeby ciechanowskiego szpitala. Otrzymał on finansową przestrzeń do tego, żeby generować większe przychody. Potrzeby placówki zostały zaspokojone jednak w połowie.
- Szacuję, że potencjał naszego szpitala jest o 1/3 wyższy niż obecny poziom finansowania naszych usług medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To, że nie wykorzystujemy tego w całości, jest jednym z powodów naszych problemów finansowych – uważa Andrzej Kamasa.
Wylicza, że ciechanowska placówka posiada obecnie 425 łóżek. Połowa oddziałów jest już po modernizacji. W ostatnich dwóch latach przybyło mu bardzo dużo sprzętu. Szpital posiada np. dwa nowoczesne tomografy, a jeszcze dwa lata temu miał... jeden ponad 10-letni. Warunki pracy personelu stały się bardziej komfortowe. Poza tym pobyt pacjentów stał się coraz krótszy. Przebywanie w szpitalu zawsze wiąże się z ryzykiem zakażenia, dlatego dobrze się dzieje, że czas ten jest obecnie dużo krótszy niż dawniej.
W tym roku szpital zakończy remont pawilonu zakaźnego. Na tegoroczne inwestycje mógłby wydać nawet 80 mln zł. Szpital przeznaczy jednak na ten cel nie więcej niż połowę tej kwoty, bo nie na wszystkie zadania uzyska od razu pozwolenie na budowę. Poza tym w głównej siedzibie szpitala nie sposób wszystkich remontów prowadzić równocześnie.
- Mieliśmy do czynienia z nawałem inwestycji w czasie pandemii, co kosztowało nasz personel i naszych pacjentów mnóstwo wyrzeczeń. Chcielibyśmy uniknąć takiego scenariusza, dlatego część zadań wykonamy w roku przyszłym, a w tym jedynie przygotujemy dokumentację projektową – podkreśla dyrektor.
Sporą stratę odnotował nie tylko ciechanowski szpital, ale także sąsiednie szpitale – np. w Płońsku czy Przasnyszu. Zmiany na rynku wyglądają na tyle źle, że obecnie trudno znaleźć szpitale, które byłyby dochodowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tomografy,USG i inne urządzenia powinny pracować tak długo,żeby nie było kolejek.
Po prostu Panie Dyrektorze. Za dużo polityki w tym szpitalu. Rzesze starych urzędniczych emerytów spod znaku SLD, PSL i PO "pracuje" w szpitalu . Urzędników więcej jak pielęgniarek. A wszyscy łaskę robią że chorego obsłużą. Recepta to zlikwidować specjalistyczny szpital na powiatowy . Kogo leczą lekarze na pustych oddziałach.
A co ty sobie PISlamski RYJEK wycierasz SLD-PSL-PO--- KACZY DUPKU a może INFLACJA- PIŃCET +-- CENY PALIW - ENERGII -GAZU= a BŁAZENADA z tym tzw ŁADEM a w realiach= KACZYM BURDELEM-- tu szukaj STRAT !!!
Kamasa mniej politykuj a bardziej się przyłóż do roboty
Lekarze na kontraktach
Panie Dyrektorze - mniej polityki, więcej zaangażowania. Warto też zwrócić uwagę na jakość pracy i szacunek do pacjenta, którego "starzy wyjadacze" nie posiadają. Dla niektórych lekarzy pacjent to "męczący natręt", którego zbywa się bo zawraca d...!! Tylko gdyby nie pacjent to taki doktorek musiałby zbierać tryskawki żeby przeżyć i mieć za co żyć!!
Chory kraj w którym nie ma pieniędzy na szpitale, za to w tym samym czasie populiści z pis rozwalają nasze podatki na nierobów i partyjnych kretynów zarabiających w spółkach skarbu państwa miliony.
spolki przynosza duze zyski nie to co wtedy platformiany tluku, a place sa tam zmniejszone w stosunku do tych z przed 2015
A że dyrekcja dobrze z Adasiem to wciąź na fali. Mimo rekordowych długów.
Tak przynoszą zyski, okradając Polaków, ale ciemnota pisowska, jak mawiał Kurski wszystko kupi. No i kupuje posługując się takimi argumentami jak ty. Wyrazy współczucia.
Do Rysia. W przeciwieństwie do ciebie nie jestem sługusem żadnego plemienia. I to ostatnie słowa do ciebie. Takimi stanami psychicznymi zajmuje się lekarz odpowiedniej specjalności.
podaj przynależność partyjną tego polecanego lekarza= ZLD- PO czy PSL???????
Rysiu - przynależność partyjna to PIS, czyli PZPR. Zjednoczona prawica, czyli standardy rosyjskie.
jaka strata ROMANIE NADAJU toc to wszystko tylko wyszło ze szpitala na konta , na zadne tam wyspy kanaryjskie czy na cypr