
Obywatelska postawa jednego z mieszkańców pomogła policji zatrzymać złodzieja. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na terenie jednego z gospodarstw w gminie Sochocin skradziono m.in. trzy silniki siłowe. Zgłaszający nie tylko wiedział, kim jest złodziej, ale też posiadał nagranie, na którym sprawca przyznaje się do kradzieży.
Okazało się, że kilka dni wcześniej w nocy do sąsiada poszkodowanego zapukał mężczyzna i poprosił go o pomoc w załadowaniu złomu. - Wyrwany ze snu obywatel, widząc kogoś w potrzebie niewiele myśląc pomocy udzielił. Po powrocie do domu zaczęło go jednak coś trapić i zaczął podejrzewać, że złom – silnik siłowy, który pomagał ładować na wózek oraz inne przedmioty, mogą pochodzić z kradzieży - relacjonuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Gdy następnego dnia spotkał rzekomego zbieracza złomu, włączył dyktafon i nagrał całą rozmowę, w trakcie której sprawca przyznał się m.in. skąd ukradł wspomniane silniki. Następnie o wszystkim poinformował sąsiada, który zgłosił sprawę policji.
57-letni złodziej został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Udało się też odzyskać część skradzionego mienia. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie