
Trwa ósmy dzień strajku pracowników firmy Sofidel w Ciechanowie. Protestujący wciąż nie doczekali się ruchu ze strony zarządu zakładu, więc sami zaproponowali spotkanie. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, za kilka dni odbędzie się kolejna pikieta.
Walczący o wyższe wynagrodzenia pracownicy powstrzymują się od wykonywania obowiązków od 6 maja. Mimo, że po ponad tygodniu ich sytuacja nie uległa zmianie, nie zamierzają rezygnować ze swoich postulatów i będą walczyć o wyższe płace do skutku. - Nasz strajk nie słabnie. Wszyscy, którzy przystąpili do strajku 5 maja, nadal biorą w nim udział. Jesteśmy zmotywowani, nie odstąpimy od strajku dopóki nie otrzymamy propozycji, która będzie dla nas do przyjęcia - podkreśla Piotr Kurowski, przewodniczący NSZZ Solidarność w Sofidel Poland.
Mimo, że zakład od kilku dni praktycznie nie pracuje, nikt z zarządu nie zwrócił się do protestujących z propozycją podjęcia rozmów. - Jesteśmy świadomi, że strajk z dnia na dzień przynosi coraz większe straty dla zakładu, dlatego jako organizacja związkowa sami w ostatni wtorek (10 maja) wystosowaliśmy do pracodawcy propozycję dotyczącą spotkania - informują nas strajkujący.
Dodają, że pracodawca odpowiedział na ich propozycję za pośrednictwem kancelarii prawnej. Zaznaczył, że jest gotów do rozmów, jednak miałyby się one odbyć na neutralnym gruncie w Warszawie, a na czas negocjacji pracownicy mieliby zawiesić strajk i powrócić do wykonywania swoich obowiązków. - Nie ma takiej możliwości, żebyśmy przystali na te warunki. Siedziba naszej firmy jest w Ciechanowie i tu będziemy prowadzić rozmowy. Jesteśmy gotowi na spotkanie na terenie zakładu, jednak na pewno nie przerwiemy strajku - zapowiada Piotr Kurowski.
Protestujący zaproponowali, by rozmowy odbyły się w piątek, 13 maja. Pracodawca nie ustosunkował się jeszcze do tej propozycji. Jeśli najbliższe dni nie przyniosą przełomu, w najbliższą środę (18 maja) planowana jest kolejna pikieta, którą wesprą m.in. przedstawiciele "Solidarności" z całej Polski.
Przypomnijmy: żądania strajkujących dotyczą wzrostu wynagrodzenia zasadniczego wszystkich pracowników o 600 zł brutto od 1 stycznia 2022 roku i o kolejnych 400 zł od 1 lipca tego roku. Druga przedstawiona pracodawcy propozycja zakłada jednorazową podwyżkę o 800 zł brutto od 1 stycznia 2022 roku. Z szacunków protestujących wynika, że trwający od kilku dni przestój w zakładzie spowodowany strajkiem, wygenerował już większe straty niż wyniosłoby spełnienie ich finansowych oczekiwań w skali roku.
Do sprawy będziemy powracać.
(fot. NZSS Solidarność w Sofidel Poland)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Faktycznie, nędzne muszą być tam zarobki, skoro ludzie są tak bardzo zdeterminowani. Zastanawiam się, jak płacą w Bauerze, Norco, Radmarze itd.
z tych trzech wymienionych firm to najlepiej płacą w radmarze