
Jerzy Michał Bogusławski, autor projektu ciechanowskiej wieży ciśnień, został patronem nowego ronda u zbiegu ulic Granicznej i Czarnieckiego w Ciechanowie. Uchwałę w tej sprawie jednogłośnie podjęła Rada Miasta Ciechanów.
- Wkład Jerzego Michała Bogusławskiego w rozwój Ciechanowa jest nieoceniony. Przyczynił się on do rozbudowy sieci wodociągowej w mieście dzięki projektowi wieży ciśnień, która w latach 70-tych XX wieku była konstrukcją unikatową i w pełni zautomatyzowaną. Po latach, pomimo wyłączenia wieży z funkcjonowania, stała się ona zabytkiem techniki docenianym nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Po rewitalizacji obiekt jest wizytówką miasta przyciągającą zarówno turystów, jak i miłośników architektury przemysłowej - czytamy w uzasadnieniu podjętej uchwały.
Jerzy Bogusławski zaprojektował wieżę ciśnień ok. 50 lat temu. Architekt miał wówczas wykonać zbiornik retencyjny, którego zadaniem byłoby zaopatrzenie w wodę dzielnicę Przemysłową w Ciechanowie. Początkowo zbiornik, który pomieściłby 15000 m3 wody, miał powstać na parterowym budynku, jednak architekt nie widział większego sensu takiego rozwiązania i zaproponował postawienie zbiornika wieżowego na najwyżej położonym punkcie w mieście. - Kolega powiedział, że szybciej mu kaktus wyrośnie na ręce, niż uda się to zrobić. Nazywam ją zmaterializowaną matematyką. To hiperboloida obrotowa jednopowłokowa, na której spoczywa torus – wspominał przed siedmioma laty na łamach naszego portalu Jerzy Bogusławski. Kibicował władzom miasta w rewitalizacji obiektu. Sam jednak nie dożył otwarcia Parku Nauki Torus. Zmarł 12 lipca 2018 roku.
Rondo im. Jerzego Michała Bogusławskiego, położone w bliskim sąsiedztwie wieży ciśnień, zostało wybudowane przed kilkoma miesiącami, przy okazji przebudowy ul. Granicznej.
Jerzy Michał Bogusławski urodził się 10 sierpnia 1925 roku w rodzinie warszawskiej inteligencji. Od młodości kształcony na inżyniera i mechanika, także w ramach tajnych kompletów, po wojnie wybrał ścieżkę zawodową architekta. Jako dziecko niechętny matematyce, z czasem nie tylko się do niej przekonał, ale obdarzył ją ogromnym szacunkiem i podziwem.
Podczas II Wojny Światowej, jak wielu młodych ludzi, brał udział w działaniach konspiracyjnych i partyzanckich, za co został odznaczony Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego oraz Krzyżem Partyzanckim. We wrześniu 1939 roku działał jako goniec Szpitala Ujazdowskiego. Wstąpił do Szarych Szeregów, a następnie do Narodowych Sił Zbrojnych, walcząc w oddziale „Cichego” na Lubelszczyźnie. Po wojnie pracował nad odbudową zrujnowanej Warszawy.
Był człowiekiem wszechstronnym, ciekawym świata i wiecznie niespokojnym. W ramach swoich podróży odwiedził dziesiątki krajów na czterech kontynentach. Korzystał z okazji, które przynosiło mu życie. Mieszkał i pracował nie tylko w Polsce, ale także w Anglii, Afganistanie, Nigerii i Syrii.
Jako architekt poświęcił się głównie architekturze przemysłowej, choć był także autorem lub współautorem takich projektów jak: Ministerstwo Sprawiedliwości w Kabulu w Afganistanie, Uniwersytet w Homs w Syrii, Centrum Obliczeniowe Instytutu Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą, a także osiedli mieszkaniowych w Nigerii.
Wśród wielu swoich projektów szczególnie dumny był z ciechanowskiej wieży ciśnień, która stanowiła połączenie jego różnorodnych pasji. Projekt ten przyniósł mu nagrodę Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych za wybitne osiągnięcie twórcze w dziedzinie architektury i budownictwa.
Już po przejściu na bardzo późną emeryturę wspierał władze miasta Ciechanów w wykorzystaniu niezwykłej formy wieży ciśnień do zarażania młodych ludzi miłością do geometrii, matematyki, inżynierii, sztuki i nauki.
Choć nie dożył otwarcia Parku Nauki Torus, do ostatnich dni swojego życia śledził postępy i bardzo temu przedsięwzięciu kibicował. Zmarł w Warszawie 12 lipca 2018 roku. Został pochowany w grobie rodzinnym na warszawskich Powązkach.
Upamiętnienie architekta poprzez nadanie rondu przy skrzyżowaniu ul. Stefana Czarnieckiego i Granicznej nazwy „Rondo im. Michała Jerzego Bogusławskiego” jest wyjątkową formą docenienia jego dorobku i zasług dla rozwoju miasta Ciechanów - czytamy w podjętej przez Radę Miasta uchwale.
Czytaj też:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wieża jako pomnik,bo nie pełniła funkcji do jakiej została zbudowana.To raczej skromny wkład w rozwój Ciechanowa,a i rondo to raczej symboliczne uczczenie autora projektu wieży.Kto przejeżdżając przez rondo będzie kojarzył inżyniera z Warszawy?
Ta wieża od samego początku, to bubel. Nigdy nie była oddana do użytku zgodnego z projektem. Wielka porażka. A ile kasy poszło, to głowa mała. Na drugim miejscu, postawiłbym nasz stary wiadukt. Na podium, łapie się jeszcze budynek dawnego Urzędu Wojewódzkiego. A to coś, co zbudowano na dziedzińcu zamku... a, szkoda słów.
Radni nie robią nic więcej oprócz nadawania różnym miejscom nazw. Żałosne
Nie no dietki skubią
Myślę że nasza budowla byłaby ładniejsza w barwach Polski a nie obcego państwa...trochę słabo codziennie widzieć obce barwy ...może czas zdjąć te inne kolory?
Myślę,że jesteś ruskim trollem w onuce odzianym.
ruska onuco wracaj do roSSji
Panie Polak, pański komentarz jest po prostu nieprzyzwoity. Ciekawi mnie czy zdaje sobie Pan z tego sprawę ?
Ludzie nic Wam nie pasuje. Tylko krytyka ........ sami niewiele robicie, a każdy ruch rządzących jest przez Was krytykowany Malkontenci
Masz 100 % rację. To typowe jak zauważyłem dla wyznawców sekty pisu. Krytyka wszystkiego co nie pisowskie, a sami w Ciechanowie budowaliby tylko pomniki smoleńskie i ulice kaczyńskiego. Ostatnio byli na spotkaniu z macierawiczem.
Wszystko co na pożyteczne dla innych się buduje zawsze poparcie ma !