
Rządowa akcja „Zaszczep się w majówkę” wywołała sporo emocji. Choć zainteresowanie przerosło oczekiwania samych pomysłodawców, to sposób organizacji szczepień zdaniem wielu pozostawił wiele do życzenia.
Przypomnijmy: w ramach akcji w każdym województwie odbyły się masowe szczepienia przeciw COVID-19. Wszyscy chętni, bez konieczności rejestracji, mogli zaszczepić się jednodawkową szczepionką firmy Johnson&Johnson. Chętnych było tak dużo, że przed punktami ustawiły się gigantyczne kolejki, a dla wielu zabrakło preparatów. Byli też tacy, którzy już w środku nocy zajmowali miejsce, być dać sobie szansę na otrzymanie szczepionki.
Na Mazowszu mobilny punkt szczepień powszechnych w województwie mazowieckim znajdował się w Warszawie. Jak informują służby prasowe wojewody mazowieckiego od 1 do 3 maja łącznie zaszczepiono w nim ok. 3500 osób. Wojewoda Konstanty Radziwiłł podczas akcji podkreślał, że cieszy go duża frekwencja. - Wszyscy, którzy stali w kolejce pokazali innym, że szczepienie to jedyna droga wyjścia z epidemii. Szczepienie jest skuteczne i bezpieczne, więc warto się zaszczepić - powiedział.
Akcję skomentował m.in. prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński, znany z otwartej krytyki rządzących. - Setki ludzi w całym kraju w kolejkach, często w deszczu, do chwilowych weekendowych punktów szczepień. Tymczasem stałe samorządowe punkty - już zorganizowane i gotowe - z symbolicznymi dostawami szczepionek. Mistrzowie logistyki - napisał na Twitterze.
W ostatni piątek (30 kwietnia) ratusz informował, że otrzymał pierwszą dużą dawkę szczepionek. - Zaszczepione zostaną dzisiaj 364 osoby, ale nasze możliwości sięgają już nawet 600 szczepień dziennie - informowali urzędnicy.
(fot. MUW)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mistrz propagandy.
Scerba albo taka Joaśka. Gdzie go Pany poszczują tam naszczeka.
Tuba propagandową PEZETELU liczy że zasłuży na miejsce na liście do senatu lub sejmu z ramienia tej znikającej partii i tak pluje to polityczną żółcią.Raczej dla Krzysia zabraknie miejsca bo będzie ich tyle co na palcach jednej ręki to nie wszystkie sługusy się załapią.