
Na oczach mieszkańców Ciechanowa trwa zażarty bój. Zawodnicy: zieleń vs Kierowcy, miejsce: trawnik przy ul. Mikołajczyka. Wynik? Póki co 3:2.
Tereny zielone bardzo często bywają adaptowane przez kierowców, jako place manewrowe, parkingi, zatoczki... Oczywiście można to, w pewnej skali, zrozumieć. Chodniki, wjazdy, parkingi osiedlowe, tworzone dekady temu, nie mogą sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na przestrzeń niezbędną dla nas, kierowców i naszych rumaków. Sprawa wygląda inaczej, a przynajmniej powinna, na terenie nowych inwestycji, świetnie opracowanych, perfekcyjnie wykonanych i przemyślanych.
Niestety, praktyka pokazuje, że mało co jest w stanie powstrzymać kierowców, zwłaszcza tych, którzy uważają się za uprzywilejowanych, przed dalszym praktykowaniem "poszerzania przestrzeni manewrowej".
Przyjrzyjmy się trawnikowi przed Sądem Rejonowym przy ul. Mikołajczyka. Nieco zaniedbany, doczekał się nowego życia, chciałoby się rzec "nowego rozdania". Przy okazji budowy nowej ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Sikorskiego (lipiec-sierpień 2016) poszerzony został parking przed budynkiem sądu oraz posiano nowy trawnik. Równy, pięknie zagrabiony, wzór do naśladowania i powód do dumy. Taki stan rzeczy musiał wydać się jednak potwarzą dla nieposkromionych jeźdźców, którzy ochoczo zabrali się do walki. Powstała wielka dziura, zebrała się woda. Kałuża aż miło, tylko trawy szkoda.
Nastała wiosna a z nią plan, pomysł, myśl PROzielona. "Mamy już opracowany projekt zagospodarowania i rozpoczynamy realizację. Niedługo zniknie wydeptana trawa oddzielająca jezdnię i chodnik, a pojawią się kwiaty i krzewy" - zapowiadała Pani Prezydent Joanna Potocka-Rak. Nie minęło wiele czasu, a pracownicy służb miejskich zabrali się do pracy. Starą, wydeptaną i jałową ziemię wywieziono, a na jej miejsce trafiła nowa, żyzna gleba.
Niestety, dla kierowców pojazdów oznakowanych, które dowożą interesantów do sądu, tego było za wiele... Osoby mające w sobie coś z Sherlocka Holmesa mogą zerknąć na zdjęcia, a następnie przyjrzeć się oponom wyżej wspomnianych aut. Zbieżność bieżników nieprzypadkowa. Na popularnym portalu społecznościowym padło pytanie: "Do trzech razy sztuka?" oraz propozycja, aby kolejny remont sponsorowała Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie.
Minęły dwa dni i na polu walki pojawili się, po raz kolejny, sojusznicy zieleni miejskiej, wyrównali teren i posadzili planowane krzewy i drzewa. W obawie przed dalszymi szarżami zainstalowano profesjonalny system słupków i taśm. Jedynie w tym miejscu. Widocznie inne wjazdy nie przysparzają kierowcom tylu problemów.
Odwołując się do sportowego ducha narodu można podsumować tę nierówną walkę piłkarskim wynikiem 3:2. Póki co, bo czy tak prosta osłona jest w stanie powstrzymać swego walecznego przeciwnika? W chwili powstawania tego tekstu słupki już leżą, zieleń jeszcze walczy…
A może rozwiązanie jest inne? Może kurs doszkalający w ciechanowskim PUK? Wszakże kierowcy samochodów wywożących śmieci, maszyn o słusznych rozmiarach, nie mają problemu w mieszczeniem się w tym newralgicznym miejscu...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z pomyślunkiem sadzić roślinki trzeba, a nie się oburzać na kierowców.Te dwa metry kwadratowe miasta nie uratują. Warunki miejskie są jakie są , aut przybywa a miasto nie jest z gumy, oczywiście zieleń też jest potrzebna ale o tym jakoś nikt zbytnio nie pomyślał na betonowych pustyniach na ul. Warszawskiej i w rynku przed urzędem miasta.
Polecam zobaczyć trawnik (albo to co po nim zostało)przy budynku przychodni Arnica ul. Armii Krajowej gdzie urządzono sobie drogę odjazdu dla samochodu, zamiast trawnika błoto i koleiny,jak do tej pory nikogo to nie interesuje pomimo zniszczeń jakie powstały i wyjazdu niezgodnie z prawem rd. Pomimo że nie jest to przy siedzibie SR i PR to także powinny się tym zainteresować stosowne służby