
Zaniepokojony mieszkaniec powiadomił służby, ponieważ nie mógł skontaktować się ze swoją żoną. Istniało podejrzenie, że kobieta może potrzebować pomocy.
Wszystko działo się w sobotę (18 maja) około godz. 22:00 na ul. Pułtuskiej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta znajduje się w zamkniętym mieszkaniu i nie ma z nią żadnego kontaktu. Policjanci wezwali na miejsce strażaków, by ci pomogli w otwarciu drzwi.
Finał interwencji okazał się zaskakujący. Otóż kobieta ... spała w łóżku. Jak sama miała przyznać, po prostu nie słyszała żadnych odgłosów dobiegających z klatki schodowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie