
Obecność podejrzanej substancji na Łydyni zauważono w czwartek, 18 lipca. Na miejsce wezwano m.in. straż pożarną.
Do zdarzenia doszło przed godz. 16:00 na odcinku rzeki na wysokości ul. Wyrzykowskiego. Jak relacjonują strażacy, na rzece znajdował się cienki film olejowy, który przemieszczał się z nurtem rzeki. Ich działania polegały na ustawieniu zapory i zebraniu substancji z lustra wody.
Wraz z obecnymi na miejscu przedstawicielami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Urzędu Miasta oraz Zakładu Wodociągów i Kanalizacji ustalono, że była to substancja ropopochodna, który wyciekła do rzeki z kanalizacji deszczowej. Nie ustalono jednak źródła zanieczyszczenia, mimo sprawdzenia m.in. znajdujących się w okolicy studzienek rewizyjnych.
Działania straży pożarnej na miejscu trwały około 2 godziny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie