
Do nietypowej kradzieży doszło w ostatni weekend w Ojrzeniu. Łupem złodzieja padł labrador. Sprawcę zatrzymano, gdy wyszedł z czworonogiem na spacer.
W ostatnią sobotę (30 listopada) policja otrzymała zgłoszenie, dotyczące kradzieży 7-letniego labradora. Zgłaszają powiadomiła funkcjonariuszy, że psa skradziono w nocy z terenu jej posesji. - Po opublikowaniu informacji w mediach społecznościowych o zaginięciu czworonoga, kobieta otrzymała informację, że widziano jednego z mieszkańców Ojrzenia, gdy spacerował z podobnym psem. Zgłaszająca pojechała do miejsca zamieszkania mężczyzny i rozpoznała swojego psa - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Interweniujący policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca gminy Ojrzeń. Złodziej, po nocy spędzonej w areszcie, usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia. Skradziony pies wrócił do swojej właścicielki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I po co chodzil na spacer?
Z Ojrzenia ukradł w Ojrzeniu.
DEBIL
Ludziom to już naprawdę się nudzi z braku roboty... też bym chciał mieć tyle czasu wolnego jakbym nie pracował.