Reklama

"Jestem w mieście grozy" - relacja mieszkańca Ciechanowa prosto z Wuhan

"Miasto na co dzień tętniące życiem dziś przypomina bezludzie. Ilość chorych osób z dnia na dzień rośnie w tempie geometrycznym, a statystyki podawane oficjalnie mało mają wspólnego z rzeczywistością. Mam tylko nadzieję, że ... zdążę wrócić" - relacjonuje mieszkaniec Ciechanowa, znajdujący się obecnie w chińskim Wuhan. Jest jednym z kilkudziesięciu Polaków, którzy do tej pory nie mogą opuścić miasta uważanego za epicentrum koronawirusa, z powodu którego zmarło już ponad 200 osób.

- Jestem chyba jedynym mieszkańcem Ciechanowa i okolic, który w tym momencie przebywa w mieście grozy, jakim w przeciągu kilku dni stała się aglomeracja zamieszkała przez 11 mln mieszkańców, czyli mieście Wuhan - poinformował w wiadomości przesłanej do naszej redakcji ciechanowianin (jego dane personalne pozostają dw. redakcji). Jak przyznał, do Wuhan trafił w ramach wyjazdu służbowego na początku stycznia. Do kraju miał wrócić na początku tego tygodnia, jednak w związku z wprowadzonymi ograniczeniami jego powrót, podobnie jak co najmniej około 30 innych Polaków znajdujących się obecnie w Wuhan, przełożono.

Nasz Czytelnik zapewnia, że czuje się dobrze, a na terenie hotelu, w którym przebywa, obowiązują szczególne środki ostrożności. - Hotel jest zamknięty. Jedynym miejscem, po którym możemy się poruszać, jest parking. Codziennie wykonywane są pomiary temperatury, nawet chodząc po samym hotelu musimy używać masek ochronnych, wprowadzono też instrukcje sposobu mycia rąk, ograniczono również do minimum transport - relacjonuje.

Dodaje, że Wuhan niemal z dnia na dzień zupełnie zmieniło swoje oblicze. Pierwsze przypadki zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV odnotowano w mieście pod koniec grudnia 2019 roku. Od tego czasu w Wuhan oraz prowincji Hubei, w której znajduje się miasto, potwierdzono około 4500 przypadków zakażenia koronawirusem. - Miasto na co dzień tętniące życiem, dziś przypomina bezludzie, miasto pogrążone w żałobie. Ludzie siedzą w domach, komunikacja została wyłączona, a autostrady wyjazdowe zasypano piaskiem. Wczoraj w nocy ludzie wspierali się krzycząc z okien "Wuhan, damy radę", "Wuhan nie poddawaj się". Dreszcze przechodzą przez ciało, kiedy słyszy się takie okrzyki. Sklepy mają poważny problem z zaopatrzeniem, a hotel każdego dnia zmienia menu ograniczając możliwość wyboru do 3 pozycji. Ilość chorych osób z dnia na dzień rośnie w tempie geometrycznym, a statystyki podawane oficjalnie moim zdaniem mało mają wspólnego z rzeczywistością. Mam tylko nadzieję, że... zdążę wrócić - nie kryje emocji mieszkaniec Ciechanowa.

Ministerstwo Zdrowia, we współpracy z innymi resortami, prowadzi obecnie działania zmierzające do ewakuacji około 30 Polaków, którzy zgłosili się do powrotu z Wuhan. Mają oni znaleźć się na pokładzie samolotu wraz z innymi obywatelami Unii Europejskiej, przebywającymi obecnie w chińskim mieście. Prawdopodobnie wrócą do kraju w połowie przyszłego tygodnia. Resort zdrowia zapewnia, że po powrocie do Polski zostaną objęci specjalistyczną opieką, a oddziały zakaźne, które mogą przyjąć pacjentów, są już w pełnej gotowości. Wszystkie szpitale, w których zlokalizowane są oddziały zakaźne, otrzymały również instrukcje postępowania i procedury. - Mam ciągły kontakt z ambasadą, jednak w dalszym ciągu nie posiadam konkretnych informacji, co do powrotu. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia w Ciechanowie - kończy swoją relację ciechanowianin czekający na powrót z Wuhan.

Według najnowszych danych na całym świecie potwierdzono już ponad 9800 przypadków zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 200. W Europie przypadki występowania koronawirusa odnotowano do tej pory we Francji, Niemczech, Włoszech, Finlandii i Wielkiej Brytanii.

- Objawy zakażenia obejmowały gorączkę, dreszcze, bóle mięśniowe, katar, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazały typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami - informuje Główny Inspektor Sanitarny i dodaje, że koronawirus 2019-nCoV jest wirusem osłonkowym, podatnym na działanie wszystkich rozpuszczalników lipidów. Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu. Okres wylęgania wirusa może trwać do 14 dni. W tym czasie podróżujący z obszarów wysokiego ryzyka powinni obserwować swój stan zdrowia.

(zdjęcia z Wuhan autorstwa Czytelnika portalu)

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do