
Nawet do 5 lat więzienia grozi 37-latce, która została zatrzymana przez patrol drogówki w Glinojecku. Okazało się, że złamała sądowy zakaz.
W ostatni poniedziałek (25 listopada) około godz. 7:30 na ul. Płockiej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującą volkswagenem. Powodem było przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 23 km/h. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że 37-letnia mieszkanka powiatu przasnyskiego posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu.
Kobieta odpowie teraz przed sądem. Za niestosowanie się do zakazu grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5000 złotych. Może również zastosować karę dożywotniego zakazu kierowania pojazdami. Za popełnione wykroczenie 37-latka została ukarana mandatem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeszcze raz napisze, przestańcie pieprzyć bzdur, że grozi jej 5 lat za szybką jazdę! W tym popitolonym kraju to może tyle dostać, ale za mord.
Ale kraj popitolony przez takich prymitywnych Polaków jak ta 37 latka bo w innym cywilizowanym kraju nie zrobiłaby tego. Zakaz byłby zakazem, a w Polsce no cóż powiedzenie celebryty "Róbta co chceta" jest brane w życiu dosłownie. Wychowywać należy od maleństwa a nie chować bo później mamy taką patologię.