Reklama

Wojciech Jagodziński bez pracy... i prokuratorskich zarzutów

W wydziale pracy Sądu Rejonowego w Ciechanowie 20 maja br. zapadło kolejne postanowienie, dotyczące dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, Wojciecha Jagodzińskiego. W jego sprawie wypowiedziała się także Prokuratura Rejonowa.

W kwietniu ubiegłego roku Starostwo Powiatowe w Ciechanowie złożyło do miejscowej prokuratury zawiadomienie dotyczące Wojciecha Jagodzińskiego. Zarzucało mu szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Zarządu Dróg, którego był dyrektorem.

Zastępca prokuratora rejonowego Piotr Tyszka w rozmowie z naszym portalem potwierdza nasze informacje, że zarzut dotyczył artykułu 231 par. 2 kodeksu karnego. W paragrafie 1 tego artykułu napisano: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Paragraf 2 przewiduje wyższe sankcje. Zgodnie z nim „Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

Zawiadomienie było szyte grubymi nićmi. Gdyby zarzuty się potwierdziły, Wojciech Jagodziński mógłby trafić nawet na kilka lat do więzienia, oczywiście musiałby zostać prawomocnie skazany przez sąd.

- Postępowanie trwało kilka miesięcy. Przesłuchaliśmy kilkunastu świadków, w tym samego Wojciecha Jagodzińskiego. Zarzuty nie potwierdziły się. Z tego powodu podjęliśmy decyzję o umorzeniu śledztwa. Powodem był brak znamion czynu zabronionego. Decyzja zapadła 29 grudnia ubiegłego roku. Starostwo Powiatowe nie zgodziło się z tym postanowieniem. Złożyło na nie zażalenie, ale sąd jeszcze go nie rozpatrzył – relacjonuje Piotr Tyszka.

Wojciech Jagodziński skarży się, że postanowienie Sądu Rejonowego w Ciechanowie, o którym pisaliśmy na portalu, zabezpieczające jego roszczenie i nakazujące przywrócić go do pracy (wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł!) nie zostało należycie zrealizowane. Przypomina, że 19 grudnia ubiegłego roku został on przywrócony do pracy, na stanowisko dyrektora PZD. Mimo tego nadal dyrektorem tej powiatowej jednostki był Robert Szepietowski. Zwołał on nawet zebranie i polecił pracownikom, żeby nie wykonywali żadnych służbowych poleceń Wojciecha Jagodzińskiego. .

- W praktyce nie miałem nawet dostępu do służbowej skrzynki email. Jako przywrócony do pracy powinienem zarządzać PZD i dbać o budżet tej jednostki, ale w rzeczywistości nie miałem żadnych kierowniczych uprawnień, dlatego moja kancelaria ponownie napisała do Sądu Rejonowego, a ja od 12 lutego br nie pracuję już w PZD, lecz nieustannie pozostaję w gotowości do pracy na stanowisku dyrektora tej jednostki – twierdzi Wojciech Jagodziński.

20 maja br. Sąd Rejonowy w Ciechanowie odpowiadając na skargę Wojciecha Jagodzińskiego potwierdził, że wcześniejsze postanowienie nie zostało zrealizowane. Dał jednak jeszcze 2 tygodnie Powiatowemu Zarządowi Dróg na zrealizowanie wcześniejszego postanowienia. Choć w tej sprawie stroną formalnie jest PZD, jest oczywiste, że decyzje zapadają w Starostwie Powiatowym w Ciechanowie.

Wojciech Jagodziński pismem z 21 maja br., skierowanym do PZD, przypomina co oznacza faktyczne zrealizowanie sądowego postanowienia o przywróceniu go na poprzednie stanowisko: ma odzyskać dyrektorskie biurko, klucze do tej instytucji, służbowe auto, służbowy laptop z dostępem do skrzynki email PZD, dostęp do kont tej instytucji.

Zgodnie z wcześniejszym postanowieniem, jeśli PZD nie zrealizuje sądowego postanowienia, może ona naliczyć karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. Czy sąd będzie konsekwentny?

Robert Szepietowski, dyrektor PZD, twierdzi w rozmowie z naszym portalem, że Wojciechowi Jagodzińskiemu już wcześniej udostępniono niezbędne narzędzia, żeby mógł pracować. Starosta jako pracodawca wyznaczył mu konkretne zadanie.

- Pracować tak, ale nie jako dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg – zwracamy uwagę.

Robert Szepietowski odpowiada, że tego typu sytuacje leżą poza jego kompetencjami. Ostatnie postanowienie sądu, z 20 maja, nie jest prawomocne. Wiadomo, że nie może być dwóch decydentów w Powiatowym Zarządzie Dróg w Ciechanowie. Sąd wydając postanowienie, nie pozbawił go funkcji dyrektora PZD. Pytanie, czy sąd przywracając Wojciecha Jagodzińskiego rozważył wszystkie za i przeciw.

- Wojciech Jagodziński został zwolniony przez obecnego starostę z powodu braku zaufania. Dlatego w tej sprawie stosowne kroki podejmie starosta. Na pewno nie może być dwóch dyrektorów, bo nie usiądziemy przy tym samym fotelu i nie będziemy tego samego robić. Jeśli otrzymam nowe wytyczne czy zalecenia od starosty, dotyczącego Wojciecha Jagodzińskiego, to je zrealizuję – zapewnia Robert Szepietowski.

O wcześniejszym postanowieniu sądu w sprawie powrotu Wojciecha Jagodzińskiego do pracy w PZD pisaliśmy tu:

Do sprawy odniósł się wtedy także starosta Jan Andrzej Kaluszkiewicz: 

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 23/05/2024 09:33
Reklama

Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do