
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej w Ciechanowie ustalili personalia znalezionych zwłok mężczyzny. Według ustaleń policjantów jest to 55-letni mieszkaniec Ciechanowa.
Tożsamość mężczyzny ustalono wczoraj (wtorek, 29 marca). Potwierdził ją syn zmarłego. Jak się okazało znaleziony mężczyzna od około dwóch lat był osobą bezdomną.
Przypomnijmy, że zwłoki ujawniono 23 marca w pustostanie przy ul. Sienkiewicza, w okolicach dworca PKP. Znalazł je dzielnicowy podczas patrolowania swojego rejonu. Przy mężczyźnie nie znaleziono żadnych dokumentów osobistych. Po wstępnych oględzinach ciała nie stwierdzono udziału osób trzecich, które mogłyby przyczynić się do śmierci mężczyzny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no właśnie nie był tyranem. a chyba powinien. BRAK SŁÓW że syn na pogrzeb nie poszedł
Musiał być tyranem że własny syn nie poszedł na pogrzeb..BRAK SŁÓW
miał nie tylko siostrę i resztę familii, ale również żonę i syna którzy byli na miejscu. ludzie, jakim trzeba być człowiekiem żeby ojcu kromki chleba nie dać. nawet bezpańskie psy się dokarmia.
Długa i przykra historia!!! Tylko wiem jedno,ze nikt z nas nie zasluguje na takie zycie i na taka śmierć! Askoro za zycia ojca sie miało za nic to wypadałoby by go chociaż godnie pożegnać! A nawet na to syna nie bylo stac! Nie jestem w stanie tego zrozumieć.Ale syn tez jest ojcem...
Czemu wieszacie psy na synu?? Czemu ten człowiek którego juz nie ma nie zrobil nic żeby odzyskać rodzinę? I jak możecie życzyć komuś tego samego. Ludzie ogarnijcie się!
I to jest najmądrzejszy komentarz jaki tu przeczytałam. Przeciez nie nam oceniać jak było... Stało się. Nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Czasem człowiek musi sie stoczyć żeby zrozumieć co jest najważniejsze w zyciu...
Najwyraźniej musiał wyrządzić najbliższym wiele złego,skoro tak postąpili.
Niestety jest czasem takk ze nawet jak rodzina probuje pomoc nic nie zdziala - znam taki przypadek. Nikt nie wie jak bylo w tu...wiec nikt nie powinien oceniac....
Widać jaką najbliższą rodzinę miał, gdzie siostra i cała reszta ? Z tego co wiadomo miał siostrę i całą familię, która dopiero teraz się zainteresowała
To nie czasy , tylko rodzina. Może synka też kiedyś spotka przyjemność bycia bezdomnym.
[ * ]
takie teraz czasy i takie relacje w rodzinach, nie pierwsza i nie ostatnia taka sprawa
a to ciekawe ,syna miał i bezdomnym był.....co to za rodzina?....