
Cały czas nie są znane motywy działania Mariusza D., zatrzymanego za śmiertelne postrzelenie 33-latka. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Jak już informowaliśmy 38-letni płońszczanin był ścigany od poniedziałku, kiedy na jednym z płońskich osiedli z nielegalnej broni strzelił do 33-letniego mężczyzny. Ten na skutek odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Według ustaleń śledczych jeszcze przed śmiercią zdołał poinformować udzielających mu pomocy, kto do niego strzelał.
Po wydaniu listu gończego i intensywnych poszukiwaniach, w środę rano ścigany Mariusz D. sam zgłosił się na policję w towarzystwie adwokata. W trakcie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Podczas czynności skarżył się na stan swojego zdrowia. Badania lekarskie wykazały, że nic mu nie dolega.
Mężczyzna trafił już do płońskiego aresztu, że spędzi najbliższe dwa tygodnie. W tym czasie śledczy będą wykonywać kolejne czynności. Wciąż nie jest znany m.in. motyw działania sprawcy. Mariuszowi D., który usłyszał zarzut działania z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, grozi od 8 lat więzienia do dożywocia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie