
Dożywocie grozi 55-latkowi, podejrzanemu o zamordowanie swojego współlokatora. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.
W ostatnią środę (13 maja) policja została powiadomiona, że w jednym z domów na terenie gminy Pokrzywnica (powiat pułtuski) zmarł 61-latek. - Naturalnie ułożona sylwetka denata, brak śladów, narzędzi mogących świadczyć o używaniu ich w przestępstwie, zatroskane zachowanie współlokatora i opinia ratownika medycznego nie wskazywały, że do zgonu mogły się przyczynić osoby trzecie - relacjonuje podkom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku.
Mimo to funkcjonariusze kontynuowali czynności wyjaśniające. Kluczowe okazały się wyniki sekcji zwłok, w trakcie której na klatce piersiowej denata ujawniono ślad po ranie kłutej. Dalsze oględziny na miejscu zdarzenia i w terenie pozwoliły zebrać materiał dowodowy, jednoznacznie wskazujący, że podejrzanym o zabójstwo jest 55-letni współlokator zmarłego. Mężczyzna został zatrzymany w miniony weekend.
Podejrzany najpierw wszystkiemu zaprzeczał. Ostatecznie jednak przyznał, że pokłócił się z 61-latkiem, a kiedy ten uraził go swoimi słowami, chwycił za nóż kuchenny i zadał mu cios. Następnie 55-latek opuścił dom. Kiedy po kilku godzinach wrócił, będąc pod wpływem alkoholu, zdał sobie sprawę, że jego współlokator nie żyje. O zgonie poinformował sołtysa wsi, sugerując że jego kompan prawdopodobnie dostał wylewu.
Mundurowi zabezpieczyli narzędzie zbrodni. 55-latek usłyszał już zrzut zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu teraz kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(fot. KPP Pułtusk)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie