
Z wnioskiem o przyłączenie się miejskich szkół do akcji "Różowa Skrzyneczka" zwróciły się do władz Ciechanowa radne miejskie Magdalena Grelik-Grodecka oraz Anna Smolińska.
Celem prowadzonej w całej Polsce akcji jest walka z wykluczeniem i ubóstwem menstruacyjnym. Różowe skrzyneczki wypełnione są bezpłatnymi środkami higienicznymi na czas menstruacji, jak podpaski i tampony.
- Przyczyniają się także do poszerzenia wiedzy na temat miesiączkowania wśród młodych, wchodzących w okres dojrzewania, dziewcząt. Jak wskazują badania, okres dojrzewania, czas miesiączkowania, to moment jeszcze bardzo wstydliwy dla wielu młodych dziewcząt. A brak dostępu do bezpłatnych środków higienicznych np. w szkole, jeszcze bardziej pogłębia ten wstyd i powoduje wykluczenie na ten czas z otoczenia rówieśniczego. Myślimy, że świadomość , że można skorzystać z wyposażenia takiej skrzyneczki da wielu dziewczętom poczucie bezpieczeństwa i pewność siebie. Dlatego uważamy, że zasadne jest zamontowanie takich skrzyneczek w szkołach miejskich i przeprowadzenie akcji uświadamiającej na temat wykluczenia menstruacyjnego - podkreślały radne.
Władze miasta poparły ten pomysł i przekazały wniosek do dyrektorów poszczególnych szkół podstawowych w Ciechanowie, którzy podejmą w tej sprawie ostateczną decyzję, po konsultacji z Radami Rodziców. - Szkoły podstawowe, dla których organem prowadzącym jest Gmina Miejska Ciechanów, posiadają w swych budżetach środki na realizację takich inicjatyw. Dodatkowo Rady Rodziców również gromadzą środki, które mogą być wykorzystane na realizację programów społecznych, których beneficjentami są uczniowie szkół - wyjaśnił Adam Krzemiński, dyrektor Centrum Usług Wspólnych w Ciechanowie.
Jak informuje fundacja "Różowa Skrzyneczka", w całym kraju w przestrzeni publicznej funkcjonuje już ponad 4 tysiące skrzyneczek ze środkami higienicznymi dla dziewcząt i kobiet. Pojawiają się one nie tylko w szkołach, ale też instytucjach publicznych, takich jak urzędy, placówki kultury czy szpitale. Z danych fundacji wynika, że blisko pół miliona osób w Polsce nie stać na zakup podpasek czy tamponów. 21% uczennic jest zmuszonych wyjść z zajęć szkolnych z powodu braku podpaski, a 10% w ogóle nie wychodzi z tego powodu domu.
(fot. UM Legnica)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetny pomysł. Nie każda dziewczynka ma odwagę powiedzieć rodzicom o swoich potrzebach, z kolei rodzice nie rozmawiają z dziećmi na temat dojrzewania. W rodzinach bywa to tematem tabu. Mężczyźni nie rozumieją. Ich podstawową potrzebą jest prezerwatywa z niebieskiej skrzyneczki.
Masz rację Sylwia- właśnie tak jest!
Irmina to niech w końcu te rodziny wezmą się za pracę. Patologia wychowuje następną patologię, żyjacą na koszt innych. Dosyć utrzymywania leni i cwaniakow..
Dać drugie 500+ na podpaski i prezerwatywy.
Niektórzy nie rozumieją ,że są rodziny które ledwie wiążą koniec z końcem i to może być dla nich ważna pomoc!
To panie radne zabłysły haha, kiedy będą pierwsze szkolenia z prawidłowego stosowania środków higieny.
I z czego ha? Włącz myślenie!
Bardzo dobra inicjatywa.