
Telefon oraz pieniądze padły łupem mężczyzny, który grasował w szatni jednej z firm. Okazało się, że ma już do odbycia karę więzienia, jednak nie stawił się do aresztu.
Do kradzieży doszło kilka dni temu w siedzibie jednej z firm na terenie Raciąża. Z zabezpieczonego monitoringu wynikało, że nieznany mężczyzna dostał się do szatni pracowników i przeszukując ich rzeczy osobiste, ukradł pieniądze oraz telefon komórkowy. Policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży jest 58-latek, przebywający na terenie Ciechanowa.
W ostatni poniedziałek (19 marca) mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu swojej znajomej, właśnie w Ciechanowie. 58-latek miał przy sobie w sumie dwa kradzione telefonu (jeden ukradł w styczniu w Olsztynie) oraz pieniądze.
Mieszkaniec Iławy usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Za kratki trafił już teraz, ponieważ okazało się, że sąd skazał go już na rok pozbawienia wolności za inne kradzieże. 58-latek w lutym miał dobrowolnie stawić się do aresztu, czego jednak nie zrobił.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciąć łapska i puszczać dalej!
Czy to normalne, że skazany przestępca nie siedzi? Ilu skazanych nie stawiło się do odsiadki i przebywa na wolności?