
27-letni mężczyzna, podejrzewany o włamanie do sklepu mięsnego, został zatrzymany przez kryminalnych w kilka godzin po zdarzeniu. Jego łupem padły artykuły mięsne i pieniądze. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25 stycznia) płońska policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do sklepu mięsnego mieszczącego się w centrum Płońska. Wysłany na miejsce patrol potwierdził włamanie.
- Policjanci ustalili, że sprawca po wybiciu szyby w drzwiach, wszedł do środka i skradł dwie puszki z bilonem oraz artykuły mięsne m. in. flaki wołowe i kabanosy. Płońscy kryminalni w wyniku podjętych przez nich czynności, szybko ustalili kto prawdopodobnie jest sprawcą przestępstwa. W kilka godzin po zdarzeniu zatrzymali 27-letniego mieszkańca Płońska, w jego miejscu zamieszkania. Skradzione produkty mięsne mężczyzna częściowo zdążył już zjeść - informuje oficer prasowy płońskiej policji.
Jak się okazało 27-latek odpowiada również za inne włamania na terenie miasta. W minionym tygodniu, również nocą, próbował „wejść” do sklepu cukierniczo-monopolowego, podważając wcześniej roletę antywłamaniową. Zamierzonego celu nie udało mu się osiągnąć. Tej samej nocy włamał się jednak do innego sklepu wielobranżowego, wybijając wcześniej kawałkiem betonu szybę w drzwiach. Z wnętrza sklepu skradł kasę fiskalna i dwie szuflady z pieniędzmi.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał w sumie trzy zarzuty. Dwa związane z kradzieżą z włamaniem i jeden usiłowania dokonania takiego przestępstwa. Grozi mu w sumie od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
(fot.arch.)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie