
W ostatni poniedziałek (31 stycznia) do trzech ciechanowskich instytucji wpłynęły wiadomości o rzekomo podłożonych ładunkach wybuchowych.
Około godz. 10:30 straż pożarna została wezwana do siedziby Państwowej Uczelni Zawodowej przy ul. Narutowicza, gdzie miała znajdować się jedna z bomb. W budynku znajdowało się około 70 osób. Nie podjęto decyzji o ewakuacji, a po sprawdzeniu przez policję okazało się, że jest to fałszywy alarm.
Podobny przebieg miały interwencje w Prokuraturze Rejonowej oraz Urzędzie Skarbowym, gdzie też otrzymano informacje o podłożonych bombach. - Pomieszczenia budynków zostały sprawdzone przez funkcjonariuszy policji z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. W żadnym z budynków nie przeprowadzano ewakuacji - informuje nas kom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
To pierwszego tego typu fałszywe alarmy odnotowane przez policję w tym roku. Zdarzenia powtarzają się jednak od dłuższego czasu cyklicznie nie tylko w powiecie ciechanowskim, ale też w całym kraju.
(fot. pixabay)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie