
Kolejne czworonogi potrzebowały pomocy strażaków. Ratownicy z Ciechanowa ruszyli na pomoc kotu, natomiast druhowie z OSP Glinojeck ratowali psa.
W ostatnią środę (7 lutego) przed godz. 20:00 ciechanowska PSP otrzymała zgłoszenie, że przy ul. Bielińskiej w Ciechanowie kot wszedł na drzewo i nie jest w stanie samodzielnie z niego zejść. Na miejscu okazało się, że futrzak był na wysokości około 6 metrów. Strażacy rozstawili drabinę, po której dostali się do zwierzaka i bezpiecznie sprowadzili go na ziemię. Kota przekazano właścicielce.
Z kolei wczoraj (czwartek, 8 lutego) przed godz. 9:00 wpłynęło zgłoszenie o psach, które znajdują się na zamarzniętym rozlewisku przy ul. Wiejskiej w Glinojecku. Po dojeździe zastępu OSP Glinojeck okazało się, że pomocy potrzebuje jeden pies. Zwierzę znajdowało się na cienkim lodzie. Strażacy przy użyciu specjalnego kombinezonu oraz sań lodowych zdołali bezpiecznie sprowadzić go na brzeg. Drugi z czworonogów zdołał wydostać się z rozlewiska o własnych siłach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Straż zwierzęca :)
Służba to służba każdego trzeba ratować
Służba, nie drużba. Kot, też człowiek.