Strażacy wydobyli ze zbiornika wodnego zwłoki w lodzie

Zamarznięte w pokrywie lodowej ciało człowieka wydobyli ze zbiornika wodnego ciechanowscy strażacy. Na tę chwilę nie jest znana tożsamość zmarłego. Najprawdopodobniej był to mężczyzna.

W ostatni wtorek (5 stycznia) po godzinie 17:00 straż pożarna w Ciechanowie otrzymała zgłoszenie, według którego w zbiorniku wodnym znajdują się zwłoki. Wszystko działo się w miejscowości Stary Garwarz na terenie gminy Glinojeck. Na miejscu potwierdzono, że w pokrywie lodowej na niewielkim akwenie znajduje się zamarznięte ciało.

- Zadysponowane zastępy ratowniczo-gaśnicze straży pożarnej zabezpieczyły i oświetliły teren. Potrzebny do działań sprzęt przeniesiono do wyznaczonego miejsca około 100 metrów w głąb rozlewiska. Po wykonaniu czynności przez policję i prokuratora, strażacy przystąpili do wycinania tafli lodu wraz z poszkodowanym, piłami i pilarkami. Następnie, przy użyciu sprzętu hydraulicznego i drabin, przystąpiono do ewakuacji ciała w lodzie na brzeg, używając specjalistycznych sań lodowych - relacjonuje ciechanowska straż pożarna.

Działania strażaków trwały ponad trzy godziny. Jak poinformował nas dzisiaj (piątek, 8 stycznia) prokurator rejonowy w Ciechanowie, wciąż nie jest znana tożsamość zmarłego a także okoliczności, w jakich doszło do zgonu. Najprawdopodobniej wydobyte zwłoki należą do mężczyzny. Więcej będzie wiadomo po sekcji zwłok, która być może zostanie przeprowadzona w najbliższą niedzielę lub poniedziałek (wszystko zależy od stanu, w jakim będą znajdowały się zwłoki - wydobyto je pokryte lodem - przyp.red.).

O makabrycznym znalezisku ratowników poinformował przypadkowy przechodzeń, który w pobliżu zbiornika wodnego zbierał drewno. Niewykluczone, że ciało znajdowało się w wodzie od kilku tygodni. Do sprawy będziemy powracać.

(fot.arch.)