Stołeczna policja zlikwidowała pod Ciechanowem fabrykę papierosów. Zatrzymano 6 osób (wideo/foto)

Nawet 6 milionów złotych mógł stracić Skarb Państwa przez działalność nielegalnej fabryki papierosów, zlikwidowanej pod Ciechanowem. Stołeczna policja zatrzymała w sumie sześć osób, w tym czterech Ukraińców. Wszyscy usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Cała akcja policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową stołecznej policji została przeprowadzona w ubiegłym tygodniu. Funkcjonariusze otrzymali informacje o mężczyźnie, który miał odpowiadać za organizację nielegalnej produkcji i handlu papierosami. Wyroby miały być rozprowadzane na terenie Mazowsza i samej Warszawy.

Najpierw w Płońsku zatrzymano 37-letniego Adama W. Ujawniono tam również magazyn, w którym przechowywano palety z papierosami, zabezpieczono też samochód, którym przewożono towar. Kolejnym krokiem w postępowaniu policjantów było dotarcie do wytwórni nielegalnych papierosów. Z ich ustaleń wynikało, że fabryka znajduje się w miejscowości Pęchcin pod Ciechanowem.

W ubiegły czwartek (2 marca) funkcjonariusze weszli na posesję i do budynku przy ul. Przemysłowej w Pęchcinie. Ich obecność całkowicie zaskoczyła przebywających tam pracowników. Policja zatrzymała czterech obywateli Ukrainy oraz 62-letniego Mieczysława S., który odpowiadał za nadzorowanie ich pracy.

W sumie podczas akcji policja w ręce policji trafiło ponad 6,5 miliona sztuk papierosów i 1,7 tony krajanki tytoniowej. Dodatkowo zabezpieczono specjalistyczne maszyny do produkcji papierosów, agregaty, filtry, sprężarki, palety i odpady poproducyjne. Funkcjonariusze przejęli też 5 aut, które najprawdopodobniej wykorzystywano w całym procederze. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono też gotówkę - 90 tysięcy złotych i ponad 1,5 tysiąca euro. Oszacowano, że nielegalna działalność mogła narazić Skarb Państwa na ponad 6 mln zł strat.

Zatrzymani mężczyźni będą odpowiadać za wytwarzanie nielegalnych wyrobów tytoniowych i uczynienie z tego swojego stałego źródła dochodu. Cała szóstka już usłyszała zarzuy i została tymczasowo aresztowana. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

(fot./wideo policja.waw.pl)