
Aż 23 razy interweniowali w minioną niedzielę (20 lipca) na terenie miasta i okolicznych gmin ciechanowscy strażacy, w związku z ulewnymi opadami deszczu i burzami, które nawiedziły nasz powiat.
- Najwięcej interwencji związanych było z wypompowywaniem wody z zalanych posesji i piwnic. W przypadku tak gwałtownych zjawisk atmosferycznych na terenie Ciechanowa są już stałe miejsca, gdzie musimy w takich sytuacjach interweniować. Są to na przykład ulice Wojska Polskiego czy Płońska - mówi oficer prasowy KPPSP w Ciechanowie, mł.bryg. mgr Grzegorz Pawlicki.
Podobnie jak podczas nawałnicy, która przeszła nad Ciechanowem dwa tygodnie temu (relacja TUTAJ), strażacy musieli wypompowywać wodę z ciechanowskiego szpitala. Tam ponownie woda pojawiła się w kotłowni oraz tunelu łączącym budynki. Zalane zostało również przejście podziemne pomiędzy peronami dworca kolejowego w Ciechanowie.
Groźnie było także w okolicznych gminach. W miejscowości Marusy w gminie Sońsk uderzył piorun. - Na skutek wyładowania atmosferycznego zapalił się transformator i zagrożone było znajdujące się wokół zboże na pniu. W chwili przybycia zastępu straży pożarnej transformator już się nie palił. Strażacy sprawdzili skuteczność wyłączenia energii elektrycznej i do czasu przybycia pracowników zakładu energetycznego zabezpieczali miejsce zdarzenia - dodaje Grzegorz Pawlicki.
Tradycyjnie już strażacy usuwali także powalone drzewa i konary, blokujące jezdnie i chodniki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie