
Sezon ślubny właściwie już się rozpoczął. Niektóre pary, mimo niesprzyjających okoliczności, chcą powiedzieć sobie sakramentalne „tak” w gronie najbliższych i bez tradycyjnego wesela. Są też młodzi, którzy przekładają przyjęcia na przyszły rok. Ale zdecydowanie największa część stara się przełożyć termin jeszcze w obrębie 2020 roku i… czeka.
W Urzędzie Stanu Cywilnego w Ciechanowie, ze względu na panującą epidemię koronawirusa i wprowadzone obostrzenia, zdecydowana większość par przekłada zaplanowane ceremonie ślubne. - W marcu odbyło się 6 ceremonii ślubów cywilnych. Na kwiecień zaplanowanych było 10. Odbędzie się jeden. 9 par zrezygnowało - informuje nasz portal Paulina Rybczyńska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ciechanów. Ratusz nie zamierza jednak, tak jak np. Glinojeck, całkowicie wstrzymywać udzielania ślubów. - Na bieżąco przyjmowane są zapisy, ale jest ich dużo mniej i - co istotne - na późniejsze terminy - podkreśla rzeczniczka i dodaje, że ceremonie odbywają się przy zachowaniu obowiązujących zaleceń sanitarnych, a w uroczystości uczestniczą wyłącznie nowożeńcy, świadkowie oraz osoba udzielająca ślubu.
W wielkiej niepewności są także organizatorzy i właściciele sal weselnych. Ten rok będzie zaliczał się do tych najchudszych, jedyne to jest pewne. W rozmowie z naszym portalem właścicielka Dworku Polanka, przyznaje, że oprócz obaw dotyczących ograniczenia ilości przyjęć, mniejszej ilości gości, dochodzi jeszcze możliwość udziału w przyjęciu osób zakażonych SARS-CoV-2, u których nie wystąpiły jeszcze objawy. W tej sytuacji wszyscy goście i obsługa zostanie poddana czternastodniowej kwarantannie. Dla Dworku Polanka, to kolejne dwa weekendy bez możliwości zarobku, co staje się dramatyczne przy i tak niskich zarobkach i wysokich kosztach stałych. Dla kilku par – odwołanie przyjęcia z dnia na dzień, stres i ogromne rozczarowanie.
Właściciele Sali weselnej Bianco w Ciechanowie mówią wprost: „siedzimy i czekamy na rozwój sytuacji. Młodzi też się denerwują, dzwonią i pytają”. Pary wyprawiające tutaj wesele w głównej mierze przekładają terminy w obrębie 2020 roku, ale czy nie trzeba będzie ponownie zmieniać daty zaślubin – tego w tej chwili nie wie nikt.
Podczas transmisji live za pośrednictwem Facebooka, gdzie premier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania użytkowników, padło zagadnienie organizacji wesel podczas obecnego stanu epidemii. Wskazał, że w nadchodzących dniach ma pojawić się rozporządzenie regulujące te kwestie. Przyznał także, że najważniejsze będzie dystansowanie się, a dokument nad którym trwają prace rozstrzygnie konieczność zakładania maseczek. Na rozwiązanie musimy jeszcze poczekać i tak jak z pozostałymi dziedzinami życia – dostosować się do wciąż zmieniających się okoliczności.
Foto: Unsplash
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie