
Z interpelacją w sprawie zmiany organizacji ruchu na ul. Mleczarskiej i w konsekwencji zakaz skrętu na wiadukt, wystąpiła do władz miasta radna Anna Smolińska.
Mowa o skrzyżowaniu w rejonie wjazdu na wiadukt od strony Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Obecnie kierowcy mogą tam wyjechać w prawo w kierunku ronda na ul. Płońskiej lub w lewo, właśnie na wiadukt na ul. Mleczarskiej. Kierujący, chcący skręcić w lewo, niejednokrotnie mają problem z włączeniem się do ruchu, z uwagi na duże natężenie ruchu na ul. Mleczarskiej. Powoduje to niewielkie korki, które tworzą się od strony wyjazdu z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Na taki stan rzeczy mają wpływ też m.in. pojazdy nauki jazdy, które siłą rzeczy często poruszają się tym odcinkiem drogi.
Anna Smolińska podkreślała zresztą, że interpelację składa nie tylko jako radna, ale też pracownik WORD-u. - Składam interpelację w sprawie zmiany organizacji ruchu drogowego przy ulicy Mleczarskiej na skrzyżowaniu w rejonie wjazdu na wiadukt drogowy od strony posesji oznaczonej nr 5. W chwili obecnej istnieje możliwość wyjazdu ze skrzyżowania z rejonu tej posesji w obu kierunkach, co powoduje bardzo duże zagrożenie dla jadących drogą z pierwszeństwem przejazdu, ze strony kierujących skręcających w lewo z drogi podporządkowanej. Zasadnym byłoby wprowadzenie nakazu jazdy tylko w prawo na tym skrzyżowaniu, co w znacznym stopniu poprawi bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego - wnioskowała radna.
Prezydent miasta nie zgodził się jednak z argumentami Anny Smolińskiej. - Opisywane przez Panią uciążliwości występują okresowo tylko w godzinach największego szczytu komunikacyjnego. Zastosowanie znaku "nakaz jazdy w prawo za znakiem" spowoduje, że cały ruch skierowany zostanie na skrzyżowanie z drogą krajową nr 50, które charakteryzuje się bardzo dużym natężeniem ruchu drogowego. Po ustawieniu ww. znaku, nawet przy małym natężeniu ruchu, niemożliwy będzie wjazd na wiadukt, co zapewne spotka się z niezadowoleniem użytkowników dróg w tej części miasta - wyjaśnił w odpowiedzi prezydent Krzysztof Kosiński.
Dodał również, że wieczystym użytkownikiem działki, na której położony jest wspomniany fragment ul. Mleczarskiej, są PKP PLK. Ustawione tam oznakowanie zostało natomiast wprowadzone w ramach przeprowadzonej kilka lat temu przebudowy linii kolejowej, kiedy powstał m.in. wiadukt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proponuje zrobić przejazd pod wiaduktem i nakaz skrętu w prawo, a nie zakaz w lewo! - to takie europejskie rozwiązanie .
Znowu kierowca BMW Będziesz Miał Wyrok.
Może to były białe myszki?