
Co jakiś czas strażacy podejmują nietypowe interwencje, których głównymi "bohaterami" są zwierzęta. Tym razem ich pomocy potrzebował kot.
Okazało się, że futrzak wszedł na drzewo, z którego bał się zejść. Spędził na nim w sumie dwa dni. Wszystko działo się w ubiegłym tygodniu w miejscowości Zakobiel pod Nowym Miastem. Interweniujący strażacy z OSP Nowe Miasto przystawili do drzewa drabinę, na widok której kot postanowił sam zejść po niej na ziemię.
Strażacy dodają, że zwierzak i tak nie miał wyjścia, ponieważ w przeciwnym wypadku to oni bezpiecznie sprowadziliby go na dół.
(fot OSP Nowe Miasto)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie