
Nie została dopuszczona do głosu na sesji Rady Powiatu, skomentowała to w mediach społecznościowych. Starosta Joanna Potocka-Rak odniosła się do sytuacji z wczorajszych obrad, kiedy przewodniczący Sławomir Morawski nie dopuścił jej do głosu.
- Na Nadzwyczajnej Sesji Rady Powiatu dot. wprowadzenia wniosku o odwołanie Starosty Ciechanowskiego, Przewodniczący Rady Powiatu Sławomir Morawski nie tylko nie dopuścił do jakiejkolwiek dyskusji nad wnioskiem, ale jako Radna Rady Powiatu i Starosta, której wniosek bezpośrednio dotyczy nie mogłam się wypowiedzieć w swojej sprawie.
Sposób prowadzenia sesji, zachowanie, brak nie tylko jakiejkolwiek kultury samorządowej, ale i osobistej pozostawię Państwa ocenie. Warto sobie zadać pytanie? Kogo reprezentuje w Radzie Powiatu Sławomir Morawski? Mieszkańców? czy jednak partię, a może należy użyć w tym przypadku liczby mnogiej… Przypomnę, że we wniosku o odwołanie, jednym z zarzutów odwołania mnie ze stanowiska jest podobno … dyktatorski styl zarządzania... - napisała Joanna Potocka-Rak.
Przypomnijmy, że przewodniczący Sławomir Morawski zaznaczył, że wtorkowa formuła obrad nie przewidywała dyskusji nad wnioskiem. Ta odbędzie się na posiedzeniu, podczas którego radni będą głosować nad odwołaniem starosty, czyli za około miesiąc.
Czytaj też:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nosił WILK razy kilka .....albo i dużo dużo więcej.................
Dokładnie, pracownicy Starostwa coś o tym wiedzą
Jak widać Starosta nie rozumie ordynacji wyborczej??????
Dokładnie!
Oni to tylko bale i gale
Bartołdowa trzęsie portkami
Przecież na kolejnej sesji ma być dyskusja nad wnioskiem, trzeba się dostosować do zasad a nie liczyć na specjalne traktowanie i siać zamęt.
Popytajcie pracowników Muzeum i Urzędu Miasta jaka była ich reakcja na odejście Pani Potockiej - Rak od nich. Sama sobie wystawiła laurkę.
Życie kochanie trwa tyle co taniec fandango, bolero, be-bop manna, hosanna, różaniec i szaniec i jazda i basta i stop. Bal to najdłuższy na jaki nas proszą, nie grają na bis, chociaż żal, zanim wiec serca upadłość ogłoszą na bal, marsz na bal Szalejcie aorty, ja idę na korty Roboto ty w rękach się pal Miasta nieczułe mijajcie jak porty Bo życie, bo życie to bal Bufet jak bufet jest zaopatrzony Zależy, czy tu, czy gdzieś tam Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony I pij... zdrowie dam! Niech żyje bal! Bo to życie to bal jest nad bale! Niech żyje bal! Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Jaka jest róznica między królową lodu a królową loda? Jakieś 20 lat hehehe
Jakoś źle z oczu jej patrzy.
Rany! Trochę mi się zrobiło łyso. Co za pech! Przecież to ja powinnam być zastępcą prezydenta i wogóle nikt mi do pięt nie dorasta! A miała być taka kariera, bo przecież to JA jestem nalepsza.
Nie martw się Wielką Stopo. Ty jeszcze trochę pobędziesz, a mnie to od razu wyrzucą. I gdzie ja teraz znajdę pracę? Może u mamusi?
Nikt nie będzie płakał po Rakowej. Wielu odetchnie z ulgą. Stołki uratują. A wielu poleci. Oj, poleci!
Wielka Stopo, a może powalczmy w wyborach za rok Przecież my takie wspaniałe. Sama już nie wiem...ale wtedy miałybyśmy szansę być kimś więcej niż szeregowymi dyrektorkami.
A ja juź tyle sukieneczek kupiłam, żeby się pokazywać..Oh my gott...łyso mi jak nie wiem...
Jestem przekonany, źe przy najbliższych wyborach peeselowi podziękujemy.