
Policjanci z Ciechanowa po pościgu zatrzymali 24-latka, który nie zatrzymał się kontroli drogowej, posiadał substancje niewiadomego pochodzenia i prawdopodobnie kierował pod ich wpływem. Ponadto, jak się okazało w trakcie kontroli, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
W ostatnią niedzielę (5 czerwca) około godziny 21:30 funkcjonariusze patrolujący teren miasta na ul. Sienkiewicza zauważyli pojazd marki Ford Focus, który miał niesprawne oświetlenie. - Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali sygnał kierowcy do zatrzymania, jednak ten tylko przyspieszył. Nie reagował na sygnał do zatrzymania, na sygnalizację świetlną, wielokrotnie przekraczał linię podwójną ciągłą, jechał pod prąd a także nie ustępował pierwszeństwa innym pojazdom. Został zatrzymany w miejscowości, Pawłowo wspólnie z drugim patrolem policji. Kierującym okazał się 24-letni mieszkaniec Ciechanowa. Był bardzo pobudzony i agresywny. Mężczyzna najprawdopodobniej kierował autem pod wpływem środków odurzających, co ostatecznie potwierdzi badanie krwi - relacjonuje oficer prasowy KPP w Ciechanowie.
Ponadto 24-latek posiadał w aucie substancję niewiadomego pochodzenia - według wstępnych ustaleń mogą to być dopalacze. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem bez uprawnień. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
24-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz mężczyźnie, za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za popełnienie wielu wykroczeń w ruchu drogowym, grozić może nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ADUŚ ZAPĘTLOCHY CHŁOPAK ŁADNIE SIĘ POPROWADZIŁ HAHAHA
ADUŚ PĘTLA ŁADNIE SIĘ POPROWADZIŁ EHEHEHEH