
Po raz kolejny strażacy z powiatu ciechanowskiego ruszyli na pomoc zwierzęciu. Tym razem ich pomocy potrzebował pies, który wpadł do szamba.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę (17 listopada) w miejscowości Malużyn w gminie Glinojeck. Około godz. 11:30 dyżurny PSP dostał zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji do szamba wpadł pies i nie jest w stanie sam się wydostać. Na miejsce skierowano ochotników z OSP Malużyn.
Okazało się, że pies znajdował się na dnie zbiornika, który nie był w żaden sposób zabezpieczony. Dwóch strażaków, wyposażonych w aparaty ochrony dróg oddechowych, po drabinie zeszło do szamba i ewakuowało psa. Na szczęście zwierzęciu nic się nie stało. Psa przekazano właścicielce. Cała akcja trwała nieco ponad pół godziny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślałem że to policjant wpadł do szamba
Mucha zaplatala się w firanke. Z pomocą ruszyli strażacy.
Qwniana sprawa z tym psem
A ja się zastanawiam, jak można nie zabezpieczyć szamba czy studni. Pies czy kot, dorosły czy dziecko może tam wpaść! Przeraża mnie ludzka głupota i NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ! Jakim trzeba być debilem, żeby nie zabezpieczyć rzeczy, przez które ktoś może stracić życie?! Dopiero jak dojdzie do tragedii to ludzie zaczynają myśleć! Ogarnijcie się! I nie, nie uważam że jest coś śmiesznego w tej wiadomosci jak niektóre trolle internetowe, które wszystkie takie informacje traktują jak zabawę, niechęć do służb mundurowych i wyrażanie swojego poparcia politycznego, komentując takie informacje głupim komentarzami jak te przed dodaniem mojego. Ciekawe, czy było by wam do śmiechu jakby to wasze dziecko wpadło do tego NIEZABEZPIECZONEGO szamba?! No raczej nie. Dziękuję, skończyłam dyskusję.