Pięć podobnych interwencji w Ciechanowie i okolicach. Jedna miała tragiczny finał

Pięć zgłoszeń dotyczących otwarcia mieszkań bądź domów, w związku z podejrzeniem zagrożenia życia lub zdrowia lokatorów, wpłynęło do ciechanowskiej straży pożarnej w ostatnią środę i czwartek. Jedno ze zdarzeń miało tragiczne zakończenie.

W środę (24 listopada) około godz. 17:00 strażacy interweniowali w miejscowości Pomorze (gmina Opinogóra Górna). Właścicielka domu zgłosiła, że nie może dostać się do budynku, natomiast przez okno widzi współlokatora bez oznak życiowych, który nie odpowiadał na wołanie. Gdy ratownicy zaczęli pukać w okno, mężczyzna wstał i otworzył drzwi. Oświadczył, że spał i niczego nie słyszał. 

Tego samego dnia i niemal o tej samej porze inny zastęp interweniował na ul. Armii Krajowej w Ciechanowie. Tam zgłaszająca nie mogła od kilku godzin nawiązać kontaktu z chorą mieszkanką lokalu na parterze. Po nawoływaniach strażaków, kobieta otworzyła drzwi. Okazało się, że nie potrzebowała pomocy medycznej.

W czwartek (25 listopada) około godz. 14:30 straż pojechała do bloku na ul. Wyzwolenia, gdzie pracownik MOPS-u nie mógł nawiązać kontaktu z samotnie mieszkającą i schorowaną podopieczną. Lokatorka nie reagowała na wołanie i pukanie do drzwi, dlatego ratownicy siłowo otworzyli lokal. Seniorka leżała na podłodze w pobliżu łóżka, była przytomna. Strażacy udzielili jej pierwszej pomocy przekazali ratownikom medycznym, którzy przetransportowali poszkodowaną do szpitala.

Po godz. 19:00 służby ratunkowe zostały wezwane na ul. Witosa w Ciechanowie, gdzie w budynku wielorodzinnym istniało prawdopodobieństwo próby samobójczej. Zgłaszająca powiadomiła, że w jednym z mieszkań znajduje się nietrzeźwy mężczyzna, który może spróbować odebrać sobie życie. Strażacy rozstawili pod oknem lokalu skokochron. Drzwi do mieszkania były zamknięte, jednak udało się nawiązać kontakt z mężczyzna, który je otworzył. Lokatorem zajęli się ratownicy medyczni.

Do ostatniego zdarzenia doszło około godz. 19:30 w Grędzicach (gmina Ciechanów). Policja i ratownicy medyczni nie mogli dostać się do mieszkania, gdzie znajdowała się kobieta. Mimo pukania i nawołań, nie odpowiadała. Po wywarzeniu drzwi przez strażaków okazało się, że poszkodowana nie posiada funkcji życiowych. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon seniorki.