Oszustki grasowały w Ciechanowie. Próbowały wyłudzić 30 tys. zł

Nawet 8 lat więzienia grozi dwóm kobietom, zatrzymanym w Ciechanowie. Próbowały wyłudzić pieniądze od ciechanowianki metodą "na wnuczka". Kluczowa okazała się czujność niedoszłej ofiary oszustwa.

W ubiegłym tygodniu do 83-letniej mieszkanki Ciechanowa zadzwoniła osoba, podająca się za jej wnuczkę. Kobieta poinformowała seniorkę, że jest sprawcą wypadku drogowego i prosi o przekazanie 30 tyś złotych. W rozmowie uczestniczył również mężczyzna, który aby uwiarygodnić całe zdarzenie, przedstawił się za policjanta. Przekazane pieniądze miały być przeznaczone na kaucję, która miałaby uchronić rozmówczynię przed aresztem. Seniorka wykazała się jednak dużą rozwagą i poinformowała o zaistniałym fakcie policję.

Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności w tej sprawie. W wyniku pracy operacyjnej zatrzymano dwie kobiety, 28-letnią mieszkankę Warszawy i 30-letnią mieszkankę Wrocławia. Obie usłyszały zarzut usiłowania oszustwa. Policjanci wystąpili z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec zatrzymanych kobiet.

- To kolejne osoby zatrzymane przez ciechanowską policję. Do tej pory byli to sami mężczyźni. Dwóch zatrzymaliśmy w sierpniu, jednego we wrześniu i dwóch w październiku. Większość zatrzymanych stanowiły osoby, których rola polegała na odbieraniu pieniędzy od pokrzywdzonych. Obok pracy operacyjnej prowadzono również profilaktykę. Mieszkańcy Ciechanowa byli na bieżąco informowani o próbach oszustw, o metodach działania sprawców, które cały czas były modyfikowane oraz o tym jak postępować w sytuacji próby oszustwa. Staraliśmy się dotrzeć do jak największej liczby odbiorców poprzeć lokalną prasę, radio, spotkania bezpośrednie z seniorami, a także poprzez odczytanie listu ostrzegawczego podczas mszy świętych w każdej parafii - mówi podkom. Jolanta Bym.