
Hanna Jaroszewska zrezygnowała z pełnienia funkcji dyrektora Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie. Rezygnację przyjął już zarząd województwa mazowieckiego. Obowiązki dyrektora placówki powierzono Tadeuszowi Bochni.
Informacje o możliwej zmianie na stanowisku dyrektora ciechanowskiego szpitala dotarły do naszej redakcji już wczoraj. Żadna ze stron nie chciała jednak oficjalnie ich potwierdzić. Wiadomo było jedynie, że Hanna Jaroszewska przebywała w Warszawie, gdzie odbywało się posiedzenie zarządu województwa mazowieckiego. Już wiadomo, że jej wizyta była związana ze złożeniem rezygnacji.
- Pani Hanna Jaroszewska złożyła rezygnację z funkcji dyrektora szpitala i podczas wczorajszego posiedzenia zarząd województwa przyjął tę rezygnację. Aby zapewnić ciągłość funkcjonowania szpitala, powierzono pełnienie obowiązków dyrektora placówki ekonomiście, panu Tadeuszowi Bochni - potwierdzili dziś rano w rozmowie z naszym portalem przedstawiciele Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Jak ustaliliśmy Hanna Jaroszewska nie podała powodów swojej rezygnacji. Funkcję dyrektora w ciechanowskim szpitalu pełniła od października 2009 roku.
Na tę chwilę nie wiadomo, jak długo Tadeusz Bochnia będzie osobą pełniącą obowiązki dyrektora placówki. - Jest to nagła sprawa i obecnie musimy spokojnie przyjrzeć się sytuacji szpitala. Konkurs na nowego dyrektora na pewno nie zostanie ogłoszony z dnia na dzień, ani z tygodnia na tydzień - usłyszeliśmy w Urzędzie Marszałkowskim.
Tadeusz Bochnia to m.in. były prezydent Ciechanowa. W ostatnich latach sprawował funkcję prezesa Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Ciechanowie, z której został odwołany na początku czerwca tego roku. Obowiązki dyrektora szpitala ma przejąć jeszcze dzisiaj.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Koleżanko napiszę krótko....samą prawdę napisałaś!!!!! W100 procentach się z Tobą zgadzam.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat w tejże placówce medycznej było dość sporo zmian na stanowisku dyrektora głównego. Ale to tylko ciepły stołek dla partyjnych koleżków - wyrzuconych ską inąd lub dopiero co zaczynających "dyrektorskie wędrówki". Zadłużenie szpitala wzrosło z kilku już do ok. 30 milionów złotych. Brak materialnej i prawnej odpowiedzialności zarządzających powoduje tylko zmiany w "sternikach" a okręt tonie dalej i dalej od dawna. Póki nikogo kwota zadłużenia nie przerazi, będzie tonął wciąż. Jeśli ktoś się zreflaktuje, że jest jednak wysoka - zamkną go (ewentualnie sprywatyzują, choć to już nie taki proste jak kilka lat temu, bo zadłużenia już nie umarzają) a pacjentów będą wozić do okolicznych, powiatowych szpitali w Pułtusku, Przasnyszu, Płońsku czy Makowie. Wieloletnie zaniedbania minionych dyrektorów, powodujące pochłanianie 95% budżetu szpitala na lekarskie pensje. Zwłaszcza lekarzy (szczególnie kontraktowych) dyżurujących na oddziałach i na jakże dochodowym dla nich SORze, gdzie stawka to 100 zł/godz. Ci zarabiający najmniej nie osiągają dochodów mniejszych niż 20 tys. , zaś Ci najlepiej (m.in też i hemodynamika) nie raz potrafią przekroczyć kwotę 80.000 zł/miesięcznie!!! Niech ktoś pokaże mi drugi taki szpital w naszym kraju z takimi kosmicznymi zarobkami wśród kadry "eskulapów"!!! Tej placówce potrzebny jest skuteczny ale też i odważny manager, który nie zawaha się na zawrzeć z nimi nowych umów pracy, na rozsądnych i realnych warunkach...płacowych. Pozostałej kadrze - średniej (z racji ilości pracujących tu pielęgniarek i położnych, te i tak zarabiają najwięcej a od września minister Zębala obiecał im po 300 zł) i niższej też należą się godziwe zarobki, niepodwyższane od kilku lat! Eks dyrektor Jaroszewska pracowała już w Miejskich Wodociągach (choć nie w Ciechanowie), w powiatowym a ostatniowojewódzkim szpitalu a ciekawe gdzie teraz...podyrektoruje...? Nie wspomnę o tym, że prawie każdy oddział to prywatny folwark ordynatora, gdzie nawet lekarze asystenci nie mogą za głośno oddychać. To jedyna taka placówka medyczna w naszym kraju gdzie sami pacjenci są zdrowsi od niej samej!!!