
Prawie dwa promile alkoholu miał w organizmie mężczyzna, który o mało nie doprowadził do tragedii w bloku mieszkalnym. Zostawił odkręcony gaz i poszedł spać. Musiała interweniować straż pożarna.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend w miejscowości Milewo-Szwejki (gmina Krasne, ok. 22 km od Ciechanowa). Około godziny 22:15 mieszkańcy jednego z tamtejszych bloków mieszkalnych powiadomili służby ratunkowe, że na klatce schodowej bloku czuć woń gazu.
- Na miejsce zdarzenia przybyli strażacy i policjanci, wyważono drzwi do jednego z mieszkań. W mieszkaniu zastano śpiącego mężczyznę i 7-letnie dziecko. Policjanci ustalili, że mężczyzna wcześniej chcąc zrobić herbatę, odkręcił kurek kuchenki gazowej i zapomniał podpalić gaz. 7-letnie dziecko zostało przewiezione do szpitala w Przasnyszu, gdzie lekarz nie stwierdził zagrożenia dla życia dziecka - informuje przasnyska policja.
Okazało się, że mężczyzna wcześniej spożywał alkohol. Badanie wykazało, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
(fot.arch.)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie