
Pechowo zakończyła się dla 13-latka z Ciechanowa naprawa roweru. Chłopcu najpierw pomogli strażacy, po czym wylądował w szpitalu.
Zgłoszenie o niecodziennym zdarzeniu wpłynęło do ciechanowskiej straży pożarnej w niedzielę, 16 października. Wszystko działo się około godz. 12:00 przy jednym z bloków na ul. 17 Stycznia w Ciechanowie. Jak ustalono, nastolatek naprawiał na chodniku rower. W trakcie majsterkowania włożył palec w rurę teleskopu i nie mógł wyciągnąć. Strażacy odcięli kawałek rury. Obecni na miejscu ratownicy medyczni poinformowali, że poradzą sobie z pozostałym elementem w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdzie przetransportowano chłopca.
Akcja jednego zastępu straży pożarnej trwała około pół godziny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobrze ze czegoś innego nie włożył ????
Baca !! ty to jesteś jednak złośliwa bestia, ten pusty łeb powinieneś ty włożyć i to cały bo w środku to i tak tylko wiatr chula !!!
mały do wesela sie zagoi ;-)
No, w końcu normalna interwencja, bo już się obawiałem, że przeczytam o interwencji 3-4 jednostek straży pożarnej.
I to jeszcze z Rydzewa albo innego Glinojecka...
Nie wiem czy to takie śmieszne, jak zapytali gdzie jego matka to powiedział że nie wie. Znam tych ludzi codziennie słychać płacz dziecka i krzyki. Chciał naprawić rower poradzić sobie sam bo nie ma na kogo liczyć, a mamusia co tydzień inny facet.
Mam nadzieję że opieka społeczna w końcu coś z tym zrobi. Matka się łacha a dzieci ciągle same