Reklama

MKS w końcu zwycięski! Piękne gole dały trzy punkty ze Skrą (wideo plus zdjęcia)

29/09/2014 17:53

MKS Ciechanów przerwał fatalną passę ośmiu meczów z rzędu bez wygranej. W 11 kolejce dzięki bramkom Karczewskiego, Matusiaka i Sosnowskiego pokonał 3:1 Skrę Drobin, grając już pod wodzą Pawła Mazurkiewicza, który w środku tygodnia powrócił na ławkę trenerskiego ciechanowskiego klubu.

Sobotni mecz rozpoczął się dwoma miłymi akcentami. Najpierw na murawie stadionu pojawiło się ośmiu byłych piłkarzy MKS Ciechanów, z którymi wcześniej odbyło się kolejne z cyklu "Spotkań z historią" (relacja ze spotkania wkrótce na naszym portalu). Byli zawodnicy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie z obecną drużyną seniorów oraz juniorami. Następnie prezes klubu Andrzej Podsiadlik przekazał na ręce Rafała Olszewskiego - kapitana MKS, nowe komplety dresów oraz koszulki polo dla całej pierwszej drużyny, które ufundowało Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Ciechanowie, dzięki życzliwości prezesa spółki - Wojciecha Jagodzińskiego. Później przyszedł czas na sportowe emocje.


Trener Mazurkiewicz zaskoczył już przed pierwszym gwizdkiem, wystawiając w wyjściowej jedenastce 16-letniego Szymona Janakakosa, który zagrał za plecami jedynego napastnika - Adriana Kowalskiego. Bartosz Karczewski został przesunięty do środka pola. Pierwsze minuty pokazały, że zmiana trenera pozytywnie zadziałała na zespół. MKS zaczął z dużym zaangażowaniem i od razu ruszył do zdecydowanego ataku. Efekty takiej gry mieliśmy już w 5 minucie: po składnej akcji faulowany tuż przed polem karnym był Stryjewski. Rzut wolny egzekwował Karczewski i potężnym strzałem pod poprzeczkę dał prowadzenie gospodarzom. Dwie minuty później znów z dobrej strony pokazał się Stryjewski: po niedokładnym wybiciu obrońców z Drobina piłka spadła mu pod nogi na osiemnastym metrze: silny, płaski strzał nogami do boku zdołał jednak odbić bramkarz gości. W 12 minucie pierwszy raz zaatakowała Skra: napastnik przyjezdnych zdołał urwać się Gruszczyńskiemu, jednak jego strzał z pola karnego w znacznej odległości minął bramkę ciechanowian. W 19 minucie piłkarze z Drobina powinni już wyrównać: gapiostwo naszej defensywy sprawiło, że dwóch zawodników Skry znalazło się niemal sam na sam z Olszewskim. Tylko zbyt mocne podanie napastnika Skry do partnera sprawiło, że w tej sytuacji nie padła bramka. MKS z minuty na minutę miał coraz mniej pomysłów na rozmontowanie defensywy rywala, ograniczając się do prób z dystansu. Próbował m.in. Adam Olszewski (bramkarz z problemami odbił piłkę do boku) oraz Karczewski (minimalnie nad poprzeczką). Z kolei Skra czekała na swoje szanse z kontrataków. Najgroźniejszy wyprowadziła w 28 minucie, kiedy atakowała w przewadze 4 na 3, jednak strzał kończący tę akcję był słaby i ponownie niecelny. MKS zerwał do jeszcze jednego ataku Adrian Kowalski. Już w doliczonym czasie gry poradził sobie z rywalami na prawym skrzydle i wrzucił w pole karne. Tam nabiegał Mateusz Matusiak, który efektownym strzałem z powietrza wpakował piłkę do siatki.


Po przerwie jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze. W 51 minucie piłkę w środku pola przejął Hutkowski (w przerwie zmienił ukaranego żółtą kartką Kiełkiewicza) i dokładnym podaniem uruchomił Kowalskiego. Ten ładnym zwodem oszukał obrońcę, a jego płaski strzał lewą nogą z problemami sparował bramkarz. W 61 minucie goście niespodziewanie zdobyli gola kontaktowego: Jakub Witowski minął obrońcę ciechanowian, wpadł w pole karne i przytomnym strzałem w długi róg zmniejszył straty zespołu z Drobina. Po stracie gola MKS sprawiał wrażenie nieco zmęczonego. Poszczególne formacje grały daleko od siebie, tworząc sporo przestrzeni dla rywala. Dodatkowo zawodnicy ofensywni momentami grali zbyt egoistycznie, co sprawiło, że nie potrafili przez długie minuty zadać decydującego ciosu. To mogło się zemścić w 80 minucie, kiedy goście byli o włos od wyrównania: po płaskim strzale z rzutu wolnego piłka nieprzyjemnie podskoczyła przed interweniującym Olszewskim, który instynktownie zdołał ją wybić nad bramką. Chwilę później MKS w końcu zdobył trzeciego gola: po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kowalskiego i nieudanej pułapce ofsajdowej gości, w czystej sytuacji znalazł się Sosnowski, który niczym rasowy napastnik przelobował bramkarza i ustalił wynik meczu na 3:1. W końcówce w barwach MKS zadebiutował kolejny 16-latek, Rafał Szerszeniewski, który miał nawet dwie doskonałe okazje do zdobycia gola, jednak zabrakło mu jeszcze doświadczenia i zimnej krwi pod bramką rywala.


[youtube_sc url="https://www.youtube.com/watch?v=ccu7klyS9Ig"]


- Oceniając mecz ze Skrą powiem, że w tym momencie najważniejsze są trzy punkty. Gra pozostawia bardzo, bardzo wiele do życzenia i wymaga znacznej poprawy w każdej formacji. W tym meczu niestety nie mogłem skorzystać z trzech podstawowych zawodników, którzy są zawieszeni za kartki. Mowa o Konradzie Tereszkiewiczu, Marcinie Borowcu i Rafale Matusiaku. Dwóch ostatnich czeka jeszcze długa karencja, odpowiednio 3 i 4 mecze. Będziemy się jednak odwoływać do MZPN ponieważ uważam, że są to zbyt wysokie kary za przewinienia jakie popełnili, aczkolwiek trzeba ganić ukaranych piłkarzy za ich zachowanie. Jestem bardzo zawiedziony tą całą sytuacją z kartkami. To niedopuszczalne, żeby w ostatnich czterech meczach piłkarze otrzymali aż pięć czerwonych kartek. To też trzeba wyeliminować - podsumowuje sobotni mecz trener Paweł Mazurkiewicz.


- Jeżeli chodzi o mój powrót do zespołu, to była to bardzo trudna decyzja, najtrudniejsza w mojej przygodzie z piłką. Podjąłem jednak się ponownie pracy trenerskiej, ponieważ miałem bardzo dużo pozytywnych sygnałów namawiających mnie do powrotu na ławkę trenerską - kontynuuje szkoleniowiec MKS Ciechanów - Nie jestem zbawcą, ale dołożę wszelkich starań, żeby gra drużyny uległa poprawie, a wraz z tym poprawie uległy wyniki. Drużynie a także mnie potrzeba teraz spokoju. Musimy być przygotowani na wszelkie ewentualności.


Fotorelacja z sobotniego meczu autorstwa Grzegorza Hoffmana:



Po 11 seriach meczów MKS zajmuje 16. miejsce w tabeli (9 punktów). W najbliższą sobotę (4 października) ciechanowianie zmierzą się na wyjeździe z trzecim w tabeli MKS Przasnysz (początek o godzinie 15:00).


MKS Ciechanów - Skra Drobin 3:1 (2:0)


Bramki: 5"Karczewski, 45"Mateusz Matusiak, 81"Sosnowski (MKS); 61"Witkowski (Skra).


Skład MKS: R.Olszewski; Kiełkiewicz (46"Hutkowski), Sosnowski, Gruszczyński, Radulski; Stryjewski (86"Gapkowski), A.Olszewski, Karczewski (85"Szerszeniewski), Mateusz Matusiak, Janakakos (64"Michał Matusiak); Kowalski.


Wyniki 11 kolejki IV ligi (północ):


Mławianka Mława 3:2 Wisła II Płock
Mazovia Mińsk Mazowiecki 2:1 Nadnarwianka Pułtusk
Bug Wyszków 0:1 MKS Przasnysz
MKS Ciechanów 3:1 Skra Drobin
Narew Ostrołęka 3:3 Korona Szydłowo
Błękitni Gąbin 2:0 Olimpia Warszawa
Wkra Żuromin 0:2 Błękitni Raciąż
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 1:3 Bzura Chodaków (Sochaczew)
Huragan Wołomin 0:0 KS Łomianki

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do