Powiatowy radny straci mandat za jazdę po pijanemu w Ciechanowie?

Czy powiatowy radny z okolic Ciechanowa straci mandat za jazdę po pijanemu? Ciechanowska komenda policji w Ciechanowie nabrała w tej sprawie wody w usta. Nie informuje, czy rzeczywiście chodzi o niego. Zasłania się ustawą o ochronie danych osobowych.  

W minioną niedzielę (14 września) około godz. 19.40 dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na jednym z parkingów przy ul. Sikorskiego w Ciechanowie. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca dacii uderzył w zaparkowany pojazd bmw.

Jak informuje komenda policji, świadek podejrzewając, że sprawca zdarzenia jest pijany, zabrał mu kluczyki i powiadomił policję, a następnie poinformował właściciela uszkodzonego samochodu.

Badanie alkomatem 55-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Auto zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym na poczet przyszłej kary. Decyzje o ewentualnym przepadku mienia podejmie sąd.

55-latek usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara grzywny.

Jeden z Czytelników poinformował nas, że sprawa ta może dotyczyć jednego z powiatowych radnych Rady Powiatu Ciechanowskiego. 

Jako, że obecnie jazda pod wpływem alkoholu jest traktowana jak przestępstwo, jeśli informacja ta się potwierdzi, będą dalsze konsekwencje dla radnego. Straci on nie tylko prawo jazdy, ale także mandat w Radzie Powiatu Ciechanowskiego.

Posługując się nazwiskiem zapytaliśmy Komendę Powiatową Policji w Ciechanowie wprost, czy chodzi o ciechanowskiego radnego powiatowego. - Z uwagi na ochronę danych osobowych nie udzielamy informacji we wskazanym zakresie – odpowiedziała nam aspirant Magda Sakowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ciechanowie.

Z kilku źródeł udało nam się potwierdzić, że może chodzić o Mariusza S. Dzwoniliśmy do radnego powiatowego. Wysłaliśmy mu także wiadomość z prośbą o pilny kontakt. Na razie nie odezwał się.