
Na ulicy Przytorowej w Ciechanowie w ostatnią niedzielę października odbył się kolejny protest przeciwko betonowym ekranom dźwiękochłonnym, które PKP PLK wybudowało w ramach modernizacji linii kolejowej Warszawa-Gdynia. Mieszkańcy pobliskiego osiedla domagają się zamiany betonowych płyt na przezroczyste ekrany.
Walka o likwidację betonowych ekranów trwa już od około trzech lat. Wykonawca inwestycji - PKP PLK - zasłania się normami środowiskowymi i przekonuje, że postawienie ekranów akustycznych w takiej formie było konieczne. Mieszkańcy Przytorowej przekonują, że betonowa konstrukcja oddzieliła ich od reszty miasta i żądają zamontowania w jej miejsce przezroczystych ekranów. Oburzenie protestujących sięgnęło zenitu w grudniu ubiegłego roku, kiedy zlikwidowano przejazd w ulicy Fabrycznej, a w zamian kilkadziesiąt metrów dalej oddano do ich dyspozycji kładkę pieszo-rowerową nad torami. W ramach kompromisu PKP PLK co prawda wymieniło swego czasu około 10% ekranów betonowych na przezroczyste, jednak to nie zaspokoiło w pełni oczekiwań lokalnej społeczności.
Kolejny protest w tej sprawie odbył się w niedzielę 26 października. Licznie przybyli mieszkańcy zebrali się pod zawieszonym na ekranach banerze, na którym można było przeczytać, że protestują przeciwko m.in. żelbetonowemu murowi, dyskryminacji lokalnej społeczności, czy przemocy fizycznej i psychicznej. Wśród protestujących padały stwierdzenia, że współwinne zaistniałej sytuacji są władze miasta, które zafundowały mieszkańcom trwałe kalectwo i pozwoliły, by to kolej decydowała o życiu miasta i jego mieszkańców. Zwracano również uwagę, że w innych miastach, m.in. w Legionowie czy Modlinie, PKP PLK zamontowało przezroczyste ekrany, czego nie zrobiono właśnie na Przytorowej. Mieszkańcy zastanawiali się także, czemu z jednej strony drogi ekrany stanęły w miejsach gdzie nie ma budynków mieszkalnych, a z drugiej nie zostały postawione do końca ulicy - Pewnie specjalnie zostawili tę lukę pod wiaduktem, żeby ludzie mogli przechodzić przez tory i mogą im teraz wlepiać mandaty - skomentował jeden z protestujących. Padały też argumenty, że większy hałas niż przejeżdżające pociągi, generują samochody poruszające się po pobliskim wiadukcie. Brakowało jednak zgody co do postulatów: jednych mieszkańców zadowoliłaby wymiana górnych płyt betonowych na przezroczyste, inni domagali się wręcz całkowitej likwidacji ekranów.
Protestującym towarzyszył kandydat na prezydenta Ciechanowa - Krzysztof Kosiński, który podkreślał bierność w tej sprawie, zarówno lokalnych władz jak i PKP:
- Niestety doszło do sytuacji, w której władze miasta i PKP w tej sprawie są całkowicie bierne. Tu mieszkańcy borykają się ze sprawą, której nie da się załatwić, bo nie ma dialogu pomiędzy władzami miasta i PKP. Władze miasta powinny być rzecznikiem interesów ludzi, którzy tu mieszkają, rzecznikiem ich oczekiwań i potrzeb w stosunku do PKP. Niestety mieszkańcy Przytorowej, co mi zresztą powiedzieli, mają wrażenie, że władze miasta zachowują się tak w stosunku do PKP, jakby byli na drugim etacie w kolei. Wiem, że stowarzyszenie skierowało pismo do urzędu miasta - zero odpowiedzi. Jeśli tak się tu traktuje mieszkańców, to jest to wstyd. Musi być odpowiedź na inicjatywy mieszkańców - mówił Kosiński.
Kandydat PSL na prezydenta miasta z jednej strony zapowiadał, że nie organizuje na Przytorowej wyborczego wiecu, ale z drugiej jednocześnie dodawał, że jeśli wygra wybory, to będzie wiedział, co z tym murem zrobić. Co konkretnie miał na myśli? Na to pytanie, zadane przez jednego z dziennikarzy, już nie odpowiedział.
- Uważam, że sprawę można załatwić, jeśli będzie się odpowiedzialnie rozmawiało z władzami PKP. Nie ma tak, że są sprawy niemożliwe do załatwienia. Trudno mi uwierzyć, że tego muru nie da się całkowicie przeszklić. Jeśli nie można zrobić czegoś tak łatwego, to znaczy że mamy wielką nieudolność po stronie PKP i lokalnych władz. Nie wszystkie oczekiwania da się spełnić. Za dwa tygodnie czy miesiąc żadnej kładki czy przejścia tu nie będzie. Nie chcę Was oszukiwać. Uważam natomiast, że są sprawy takie jak przeszklenie, które można załatwić od ręki. Nie traktujcie tego w ten sposób, że jak Kosiński zostanie prezydentem, to za dwa miesiące zrobi tu przejście podziemne. Ale będę się starał o zrobienie tego, co będzie możliwe do zrobienia - deklarował Krzysztof Kosiński.
Póki co sprawą mieszkańców Przytorowej, na wniosek Kosińskiego, zainteresował się poseł PSL Bartłomiej Bodio, które skierował w tej sprawie interwencję poselską, zarówno do prezydenta Ciechanowa jak i prezesa zarządu PKP. W piśmie czytamy m.in., że władze miasta i przedstawiciele PKP nie podjęli działań mających na celu zminimalizowanie niedogodności dla mieszkańców. Nie wsłuchano się w głos społeczności lokalnej. Co więcej władze miasta nie odpowiedziały na formalnie złożone pismo przez Stowarzyszenie "Przytorowa", co stanowi akt bierności administracji samorządowej. W swojej interwencji poseł wnosi o zamianę betonowego muru na przezroczyste ekrany, budowę chodnika przy ulicy Przytorowej (w razie braku realizacji tego postulatu w ramach budżetu obywatelskiego oraz stworzenie dla mieszkańców przejścia w dźwiękoszczelnej ścianie.
A propos: Na Przytorowej odbył się kolejny protest, który ponownie niewiele wniósł do całej sprawy. Determinacja mieszkańców jest godna podziwu, jednak dopóki na takie spotkania nie będą zapraszani przedstawiciele PKP PLK, nic w ich sytuacji się nie zmieni. Mało tego, już w niedzielę wśród protestujących ujawniły się pewne podziały i każdy, kto miał choć trochę inne zdanie od głośniejszej większości, był zagłuszany lub posądzany o "sianie pesymizmu". Dobrze rozwiązaniu problemu nie wróży także fakt, że tym razem na znienawidzonych murach i w ich okolicach hasła protestu przeplatały się z plakatami wyborczymi. Ba, tych drugich było nawet więcej. Pojawił się nawet apel o oddanie głosu na jednego z kandydatów do rady miasta, który obiecuje "wymuszenie na władzach miasta wykonania przejścia pieszego pod torami kolejowymi w miejscu zlikwidowanego przejazdu kolejowego do ulicy Fabrycznej". O tym, że jest to teren należący wyłącznie do PKP niestety już nie wspomniał. Na szczęście 16 listopada coraz bliżej... .
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie