
Straż pożarna i policja otrzymały informację o mężczyźnie, który znajdował się w zaparkowanym aucie. Istniało prawdopodobieństwo, że potrzebuje pomocy.
Wszystko działo się we wtorek (17 maja) około godz. 11:00 na ul. Nużewskiej. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że w zaparkowanym Fiacie znajduje się mężczyzna, który "nie wiadomo czy oddycha". Po dojeździe służb okazało się, że najprawdopodobniej uciął sobie drzemkę. Mężczyzna oświadczył, że nie potrzebuje pomocy medycznej i czuje się dobrze. Jego auto nie stwarzało zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
Na tym działania zakończono.
(fot. pixabay)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Lepiej zgłosić, niż zignorować taką "drzemkę" u rzeczywiście potrzebującego
Popieram
A nie lepiej sprawdzić? Po co absorbować służby które mogą być naprawdę potrzebne w innym miejscu
Panika,trzeba było zapukać.A z drugiej strony,to już we własnym autcie nie można się zdrzemnąć?