
- Zabytek? Jaki to zabytek popatrz pan dziura na dziurze w niektórych miejscach asfaltem załatane to jest zabytek? – pyta jeden z naszych rozmówców, z którym trudno się nie zgodzić. Rzeczywiście wygląd ulicy Sienkiewicza pozostawia wiele do życzenia.
Ta główna arteria Ciechanowa jest zmorą lokatorów bloków położonych wzdłuż jezdni na odcinku między dworcami PKP i PKS– Najgorzej jest latem – mówi nam jedna z osób, którą spotkaliśmy na spacerze z czworonogiem – jak upał to wiadomo okna otwarte i spać się nie da, ale nie z powodu wysokiej temperatury, a hałasu który wytwarzają jadące tą ulicą auta. Wszystkiemu winna jest nawierzchnia jezdni, którą tworzy kostka brukowa. Zdaniem mieszkańców problem rozwiązać może jedynie położenie asfaltu na wspomnianym odcinku. Do ciechanowskiego magistratu były już ponoć kierowane pisma w tej sprawie, niestety nie przyniosły one zamierzonego skutku. Miasto nawierzchni wymienić nie zamierza, bo nie chce polemizować z konserwatorem zabytków – Bruk jest częścią jednego z dwóch zachowanych na taką skalę osiedli robotniczych, wybudowanych przez Niemców w latach czterdziestych. Jedyne co mogliśmy zrobić dla mieszkańców to ograniczyć prędkość na tym odcinku - wyjaśnia Ewa Blankiewicz, rzecznik prezydenta miasta.
Rzeczywiście pojazdy po brukowym odcinku ulicy mogą poruszać się co najwyżej z 40km/h na liczniku – zgodnie z prawem, bo w praktyce bywa z tym różnie. – Jeżdżą szybciej 70 km/h to chyba standard, a najgorzej jest nocą, bo jeżdżą ciężarówki i też więcej niż można – opowiada nasz kolejny rozmówca, który również ma pretensje do miasta o brak działań w sprawie rozwiązania problemu – Ktoś tam zabronił wylać asfaltu, bo to zabytek. No dobrze, ale to kto jest ważniejszy ludzie czy zabytek? Tu chodzi tylko o hałas. Sam jestem kierowcą i mi jazda po tych kamieniach nie odpowiada, całe auto się trzęsie. Na drodze nie ma żadnych znaków poziomych i czasem nie wiadomo czy jedziemy swoim pasem czy nie. Są problemy przy mijaniu. A co do tego zabytku, jeśli ten bruk rzeczywiście nim jest to ktoś chyba powinien o to zadbać. Sam pan widzi w niektórych miejscach kostki nie ma, a dziury załatane asfaltem, czyli jak się chce to jednak można wylać? O ten fakt też zapytaliśmy przedstawicieli władz miasta. - Tam gdzie się dało to była uzupełniani kostka, w niektórych miejscach rzeczywiście jest łata asfaltowa położona. Na zrobienie tego całościowo trzeba poczekać. Na Sienkiewicza wzrosło natężenie ruchu związane z przebudową magistrali kolejowej i nie chcemy potęgować utrudnień. Poza tym powstanie tam również kolektor sanitarny, który będzie obsługiwał Sienkiewicza i osiedle Fabryczna. Dopiero po zakończeniu prac związanych z jego budową oraz inwestycji PKP rozpocznie się uzupełnianie brukowej nawierzchni – tłumaczy Ewa Blankiewicz.
Niestety wymiana asfaltowych łat na brukową nawierzchnię tylko w niewielkim stopniu poprawi jakość jazdy. Kierowcy przejeżdżający tą drogą rzeczywiście mogą poczuć klimat sprzed siedemdziesięciu lat pytanie tylko czy czerpią przyjemność z tej historycznej podróży oraz czy mają na nią ochotę? Większość zmotoryzowanych, z którymi rozmawialiśmy na oba pytania udzieliła odpowiedzi ,, nie” i podobnie jak mieszkańcy położonych wzdłuż drogi bloków uważają, że na problematycznym odcinku należy położyć asfalt. ,,Kto jest ważniejszy ludzie czy zabytek?” – pytał jeden z lokatorów bloku przy Sienkiewicza. No właśnie kto? Odpowiedzi na to pytanie powinni udzielić miejscy radni. Oby jak najszybciej..
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
tak sie nie da zyc w nocy jak jedzie cos ciezkiego to slychac to na okrzei a co dopiero jest na sienkiewicza...
zgadzam sie remontowana nie byla przez pare ladnych lat i do tego mamy hałas przez jedzace tiry w nocy ja mieszkam juz pare ładnych lat na blokach w okolicy ul. Sienkiewcza i zawsze w lato ciezko przez to zasnac , a ci co sadze ze powinna zostac taka jaka jest to zapraszam na jedna noc na BLK to zmiena zdanie , moje zdanie to jest zalac asfaltem.
Uważam żę kostka powinna zniknąć ponieważ przeszkadza to ludziom mieszkającym w pobliżu jak i kierowcom. Droga nie była remontowana parę lat i widać szereg dziur których nie da się wyminąć
Sądząc po tonie wpisu ciechanuff odnoszę wrażenie, że to jakiś przedstawiciel urzędu miasta. Żaden normalny Ciechanowianin ( kierowca) nie jest za pozostawieniem tam tej kostki. Ja na Blokach nie mieszkam, ale i tak uważam, że kostka powinna zniknąć. Zabytek po Niemcach, którzy wtargnęli do naszego kraju - to nazywacie zabytkiem i chcecie pielęgnować? :)
Moim zdaniem skoro to zabytek to nie powinien być zalany asfaltem . Najlepiej jak by była ułożona tak jak na ulicy Nadfosnej .
Asfaltować absolutnie NIE. Należy poszukać środków i na nowo przełożyć istniejącą kostkę,tak jak dziś położna jest kostka na ul. Nadfosnej.
ocipiałeś człowieku? ten zakaz to stał dawno temu i w zasadzie tylko przez chwilę co do jazdy po bruku, to niech mieszkańcy nie żartują, raptem teraz im przeszkadza a może ktoś się dopiero co przeprowadził nie podoba się zabytkowa ulica? lepiej wszystko betonem zalać? ludzie, gdzie instynkt samozachowawczy?
Tiry jeżdżą bo muszą od kiedy przy Orle nie mogą jechać na wprost bo postawiono zakaz ruchu pojazdów powyżej 10TON, po za tym ciężarówki muszą się zawracać na stacji BP gdyż dalej się dowiadują o kolejnym zakazie na ulicy mławskiej w kierunku Mławy nie pojedzie bo znów stoi 10TON wszystko to tłumaczy się budową wiaduktu i remontem trakcji kolejowej. Pozwolenie na wjazd bagatela 98ZŁ ZA JEDEN KILOMETR PRZEJECHANEJ DROGI.