
Burze i wichury, podobnie jak w ostatnich tygodniach, ponownie nawiedziły powiat ciechanowski. Choć tym razem nie były tak gwałtowne, jak ostatnio, to i tak doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji.
Jak podkreślają strażacy, gwałtowność środowej (6 lipca) burzy nie była zbyt wielka, mimo to spowodowała zagrożenia wymagające interwencji jednostek straży pożarnej. Do jednego ze zdarzeń doszło w miejscowości Lipówiec na terenie gminy Ojrzeń. Powalone drzewo złamało tam słup energetyczny, z którego doprowadzona była energia do budynku mieszkalnego. Do czasu przyjazdu Pogotowia Energetycznego, miejsce zdarzenia zabezpieczała jednostka OSP Ojrzeń.
Niebezpiecznie było w Ciechanowie przy ul. Powstańców Warszawskich (zdjęcia 1-6 w galerii). - Złamany został wierzchołek brzozy, który zagrażał uszkodzeniem dachu i elewacji budynku oraz bezpieczeństwu mieszkańców. Z podnośnika hydraulicznego stopniowo odcinano złamany wierzchołek drzewa oraz usunięto złamane i zawieszone na drzewie gałęzie. W trwającej ponad 2,5 godz. akcji uczestniczyły zastępy z JRG w Ciechanowie oraz OSP w Gąsocinie - relacjonuje mł.bryg. Grzegorz Pawlicki.
Z kolei w Nowym Kałęczynie (gmina Gołymin-Ośrodek) uszkodzony został około 20-metrowy jesion (zdjęcia 7-18 w galerii). - Pęknięty w dolnej części pień groził rozłamaniem i uszkodzeniem pobliskiego budynku, co zagrażało bezpieczeństwu mieszkańców oraz użytkowników przebiegającej bezpośrednio pod drzewem drogi. Strażacy zamknęli ruch na drodze, przy pomocy pasów zabezpieczyli drzewo przed możliwością rozłamania a następnie stopniowo odcięli konary w celu zmniejszenia naprężeń drzewa - informuje oficer prasowy PSP Ciechanów. W trwającej ponad 3 godz. akcji uczestniczyły jednostki z JRG Ciechanów oraz OSP Gołymin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie