
Z wnioskiem o wdrożenie możliwej do zastosowania metody spowolnienia ruchu na ulicy Kolbego w Ciechanowie zwróciła się do władz miasta radna Edyta Rzeplińska-Filipowicz.
Jak wyjaśniła, chodzi przede wszystkim o odcinek na wysokości kościoła. - Ulica ta jest długa i prosta, zachęca niektórych kierowców do depnięcia na pedał gazu. Stwarza do zagrożenie dla pieszych, zwłaszcza dla dzieci uczęszczających samodzielnie do Szkoły Podstawowej nr 7 - podkreślała radna.
Miasto nie ustosunkowało się jednoznacznie do wniosku radnej. Najpierw wystąpiło do Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie o przekazanie statystyk z ostatnich 36 miesięcy, dotyczących liczby zdarzeń drogowych na tej ulicy oraz zarejestrowanych przekroczeń prędkości. Dopiero po otrzymaniu tych informacji ratusz przeanalizuje poziom bezpieczeństwa na ul. Kolbego i rozważy ewentualne zmiany w organizacji ruchu.
(fot. pixabay)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Paru bogaczy tam mieszka to i auta mają szybsze,wiec fotoradar koniecznie
No tak, kierowcy źli. Chędożyć wychowanie dzieci, naukę, jak zachowywać się przy drodze - jeno kierowców karać i przymusowo spowalniać.
Bo to wcale nie jest tak, że kierowcy umieją myśleć. I wiedzą, że mają w papierach coś innego, niż "Polonez, rocznik \'87". Jeżdżą tak, jak wiedzą, że jest bezpiecznie. Bo uwaga - prędkość nie zabija. Robi to kretynizm. Po obu stronach kierownicy