Dwie pielęgniarki pobite w ciechanowskim szpitalu

Do zdarzenia doszło na oddziale psychiatrycznym w ciechanowskim szpitalu. Kobiety zostały zaatakowane przez pacjenta. Doniesienie dotyczące incydentu zgłosiły do miejscowej prokuratury związki zawodowe pielęgniarek. Ta ma wyjaśnić, czy szpital zapewnił odpowiednie bezpieczeństwo pracownikom.

Zdarzenie zarejestrowały kamery szpitalnego monitoringu. Placówka powołała również własna komisję zakładową.

- Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło do prokuratury 24 kwietnia 2015 r. Złożyli je przedstawiciele związku zawodowego pielęgniarek. Z tego pisma wynikało, że na terenie szpitala w Ciechanowie doszło do naruszenia nietykalności i spowodowania obrażeń ciała u dwóch pracownic szpitala, jak również o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z naruszeniem zasad i zapewnienia bezpieczeństwa  pracy pracownikom. Postępowanie toczy się więc dwutorowo. W kierunku ewentualnego przestępstwa, czyli spowodowania uszczerbku ciał u osób pokrzywdzonych, jak również w kierunku naruszenia praw pracowniczych - mówi prokurator rejonowy w Ciechanowie, Przemysław Bońkowski, który zlecił wszczęcie dochodzenia w tej sprawie oraz przesłuchanie świadków.

Na tym etapie gromadzona jest dokumentacja medyczna pokrzywdzonych pielęgniarek oraz zostanie powołany biegły sądowy, który ustosunkuje się do charakteru obrażeń kobiet. W związku z incydentem dyrekcja szpitala od razu podjęła decyzję o przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego we własnym zakresie.

- Przeglądałam nagranie z kamery. Są pełne ujęcia z dwóch kamer. Z naszej strony nie widzę żadnych uchybień ze strony dyrekcji ani personelu. Wewnętrzne postępowanie prowadzone przez szpital w tej sprawie zakończy się najpóźniej za tydzień. Będziemy czekać na ustalenia prokuratury - powiedziała dyrektor ciechanowskiego szpitala Hanna Jaroszewska.

Dodajmy, że obie pokrzywdzone pielęgniarki przebywają nadal na zwolnieniach lekarskich.

autor: kak