
Choć może się to wydawać zaskakujące, łoś (Alces alces) – największy dziko żyjący ssak w Polsce – to również doskonały pływak i nurek!
Jego masywna sylwetka, długie nogi i ciężka głowa nie przeszkadzają mu w swobodnym przemierzaniu jezior, rozlewisk czy rzek. Wręcz przeciwnie – łoś uwielbia wodę! To właśnie w podmokłych i bagiennych terenach czuje się najlepiej.
A dlaczego pływa i nurkuje? Głównym powodem jest pokarm – łoś chętnie żywi się roślinnością wodną, taką jak grążele, rdestnice, tatarak czy rogatek. Żeby do nich dotrzeć, potrafi zanurkować nawet na 4–5 metrów głębokości i wytrzymać pod wodą do 30 sekund!
Łoś ma wyjątkowo pojemne płuca i świetnie kontroluje oddychanie. Co ciekawe – jego nozdrza zamykają się podczas zanurzenia, co chroni go przed zalaniem dróg oddechowych. Zwinność w wodzie łoś zawdzięcza także bardzo silnym kończynom, które działają jak naturalne wiosła.
Kiedy wędrujesz przez mazurskie bagna, północne lasy czy nadbiebrzańskie rozlewiska, miej oczy szeroko otwarte – może właśnie łoś spokojnie przepływa pobliską zatoczkę… albo wyłania się z wody niczym duch bagien – cichy, majestatyczny i doskonale przystosowany do życia w środowisku wodno-bagiennym. Bo wbrew pozorom, ten „król mokradeł” nie tylko doskonale czuje się w leśnych ostępach, ale także w wodzie. I choć trudno go spotkać, każdy, kto miał szczęście zobaczyć pływającego łosia, wie, że to jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk w polskiej przyrodzie.
Więc następnym razem, gdy ruszysz w stronę dzikich rozlewisk, nie zapomnij spojrzeć nie tylko pod nogi, ale i… w taflę wody.
autor: Katarzyna Dudek/Łowczy Okręgowy Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Ciechanowie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie