
W grudniu 2017 wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił. Dotychczasowe działania policji nie przyniosły przełomu w poszukiwaniach. Rodzice mężczyzny cały czas mają nadzieję na jego odnalezienie, o czym mówili kilka dni temu w programie telewizyjnym "Alarm!".
Łukasz Brzozowski, mieszkaniec Gołotczyzny, zaginął 9 grudnia 2017 roku. 24-letni wówczas mężczyzna wyszedł z domu około godz. 9:00. Od tamtej chwili nie powrócił, nie nawiązał też kontaktu z bliskimi. Na początku stycznia 2018 roku wydawało się, że doszło do przełomu. W pobliżu rzeki na terenie gminy Nowe Miasto telefon zaginionego miał znaleźć syn policjanta, o czym informowała nas wówczas rzecznika ciechanowskiej policji. Na miejsce sprowadzono płetwonurków, którzy sprawdzali rzekę oraz zalew. Jednocześnie policjanci, wsparci przez kolegów z różnych jednostek oraz strażaków, prowadzili poszukiwania na lądzie. Mimo trwających kilkanaście dni intensywnych działań nie natrafiono na żadne ślady, który pomogłyby w ustaleniu miejsca pobytu 24-latka.
Po ponad trzech latach od zaginięcia Łukasza policja zapewnia, że poszukiwania są cały czas w toku. Sprawą zajmuje się Wydział Kryminalny ciechanowskiej komendy. Z racji tego, że funkcjonariusze wykonują czynności operacyjne, nie mogą zdradzić na jakim etapie jest obecnie postępowanie i co do tej pory udało im się ustalić.
Dziennikarze programu interwencyjnego "Alarm!", emitowanego w TVP 1, spotkali się z rodzicami mieszkańca Gołotczyzny. Rozmowę można obejrzeć TUTAJ (materiał zaczyna się w 7 minucie i 20 sekundzie programu).
Policja cały czas czeka na wszelkie sygnały od osób, które mogą posiadać wiedzę na temat losów Łukasza Brzozowskiego. Liczy się każda, nawet na pozór nieistotna informacja. Kontaktować się można się pod nr tel. 696 497 187, 696 497 195 lub alarmowymi 997 i 112.
O poszukiwaniach Łukasza Brzozowskiego informowaliśmy m.in. tutaj:
(fot. vod.tvp.pl/KPP Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie