
Sąd Rejonowy w Ciechanowie skazał wczoraj (19 lutego) byłą wójt gminy Sońsk Marzenę Ś. oraz byłego radnego tej gminy Zbigniewa P. Wobec obojga zastosował karę grzywny w wysokości 4 tysięcy złotych. Oskarżeni za linię obrony przyjęli przede wszystkim nieznajomość przepisów. W opinii sądu dla osób pełniących funkcje publiczne nie jest to żadna okoliczność łagodząca. Wyrok nie jest prawomocny.
Była wójt została skazana za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Odpowie min. za zatrudnienie 5 osób bez wymaganych konkursów. Jak informował w uzasadnieniu sąd, oskarżona tłumaczyła, że działała w nieświadomości. Wyjaśniała, że czynności dotyczące m.in. zatrudniania pracowników przekazała jednemu z pracowników Urzędu Gminy Sońsk i to on miał sporządzać wszelkie związane z tym dokumenty. W związku z tym, w opinii byłej wójt, nie popełniła czynu zabronionego. Sędzia podkreślił, że absolutnie nie może uznać takich argumentów, a przekazywanie części swoich kompetencji pracownikowi i następnie uchylanie się od odpowiedzialności, gdy ten pracownik zrobi coś źle, jest niedopuszczalne. Mało tego, wspomniany pracownik miał informować Marzenę Ś., że nie czuje się na siłach, by zajmować się w urzędzie sprawami zatrudnienia, ponieważ nie posiada odpowiedniej wiedzy na ten temat. Mimo to wójt uczyniła go odpowiedzialnym za sprawy kadrowe. W opinii sędziego cała sprawa wyglądała tak, że urzędnik ma się tym zająć, a później "co będzie to będzie". Sąd uznał zatem, że w tym przypadku miała miejsce wina umyślna.
Kolejny zarzut wobec Marzeny Ś. dotyczył zatrudnienia w Urzędzie Gminy Zbigniewa P., mimo że ten był radnym gminy. W tej sytuacji wójt albo powinna rozwiązać umowę z radnym, albo, jeśli ten nie wziął urlopu bezpłatnego na czas pełnienia mandatu, poinformować Radę Gminy o utraceniu przez niego mandatu.
Sąd wymierzył Marzenie Ś. karę grzywny w łącznej wysokości 400 stawek dziennych po 10 zł. Uzasadniając wyrok podkreślił, że osoba pełniąca funkcję wójta powinna znać zapisy ustaw o samorządzie terytorialnym czy pracownikach samorządowych, a w razie jakichkolwiek wątpliwości korzystać z porad osób bardziej kompetentnych. Brak znajomości podstawowych aktów prawnych świadczy o tym, że nie nadaje się do pełnienia takiej funkcji.
Z kolei Zbigniew P. odpowie za zatajenie części dochodów w oświadczeniach majątkowych, m.in. tych pochodzących ze wspomnianej umowy podpisanej z Urzędem Gminy. Były radny, jak podkreślał sędzia, tłumaczył że skoro wpisał ten dochód w jednym oświadczeniu majątkowym, to w kolejnych już nie musiał. Oświadczenia majątkowe są jedną z form kontroli radnych, dlatego przy ich wypełnianiu powinni oni wykazać się należytą starannością, a nie zasłaniać się niewiedzą czy brakiem odbytych szkoleń, co jak informował Sąd miało miejsce w przypadku tłumaczeń Zbigniewa P. Sędzia podkreślał, że radni muszą znać swoje prawa i obowiązki, w końcu wypowiadają te słowa składając ślubowanie. Wobec byłego radnego Rady Gminy Sońsk zastosowano karę w postaci 200 stawek dziennych po 20 zł.
Dodajmy, że oskarżyciel posiłkowy, którym był obecny wójt gminy Sońsk Jarosław Muchowski, wnioskował o zastosowanie kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd uznał, że brak jest podstaw do wymierzenia takiej kary, ponieważ byłaby ona tak naprawdę nieodczuwalna dla oskarżonych i łagodniejsza niż wymierzona kara grzywny.
Wyrok nie jest prawomocny. Teraz strony mają 7 dni na złożenie wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku, a następnie 14 dni na złożenie apelacji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie