
Dwa zastępy straży pożarnej interweniowały w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie. Okazało się, że ktoś wcisnął alarmowy guzik, informujący o pożarze.
Wszystko wydarzyło się w ubiegłą środę (19 lipca) około godz. 8:00. Do ciechanowskiej PSP wpłynął sygnał z systemu sygnalizacji pożarowej, co oznaczało że w szpitalu mógł pojawić się ogień. Na miejsce natychmiast skierowano dwa samochody z ratownikami. Po zweryfikowaniu źródła sygnału ustalono, że pochodził z oddziału urologii. Strażacy sprawdzili teren oddziału i wszystkie pomieszczenia. Okazało się, że nie dzieje się nic niepokojącego.
W trakcie wykonywania czynności strażacy ustalili, że ktoś wcisnął znajdującego się na korytarzu oddziału ROP-a, czyli ręczny system ostrzegania. Nie wiadomo, kto zbił szybkę i wcisnął guzik. Niezależnie od tego, czy był to głupi żart czy też nieumyślne działanie, w tego typu sytuacjach straż pożarna otrzymuje automatyczne zgłoszenie o zagrożeniu i nie mając możliwości sprawdzenia autentyczności sygnału, musi podjąć takie działania, jak w przypadku realnego pożaru.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie